myślę, że gdybym ja stał w tym miejscu też bym się nie mógł zdecydować - pokazać więcej szronu (też lubię!) czy piękny widok w oddali...ale na całość przyjemnie się patrzy...

b ladny pejzaz

Wojciechu K; każdy mysli o tym,co akuratjest jego bolączką ;)A Iglastej to nie dotyczy,ona ma piękne,krucze loczki

ładne światło

Irena: siwizna to pól biedy. Pierwsza łysizna jest gorsza.....:-)

Szron na trawie jak pierwsza siwizna na naszych głowach :( Melancholia

daleko, że hej...;)

Dopiero dzisiaj wołanie usłyszałam więc jestem, chociaż wiadomo, że przybyłabym tu i bez niego. Zgadzam się z Siwisem, że strefa cienia nieźle wyszła, trawki od szronu posiwiały, a ten szron wygląda tak jak u nas, górali nizinnych ;-) W głębi kadru też fajnie, podoba mi się ta fotka. Serdecznie pozdrawiam z ciepłego dzisiaj Poznania.

.. bo to zarodek zimy - jeszcze malutki, ale wkrótce...

Widok na tak, ale zimie jeszcze nie... :)

Mamutek coś nie słyszy:) Mnie siwizna traw na pierwszym planie i jesienne jeszcze Beskidy ze szczytami miłymi i lubianymi:) bardzo się podobają. To takie Twoje, jak te Taterki:)

wspaniały widok

J.K. => soboniem wymyśliłem... :{)

Nie spotkałem się z nazwą Miłogoszcz. Skąd ją wytrzasnąłeś ?

Strefa cienia niezła - Mamutkowi pokaż... :{))) :{)

Zgaduję od lewej: Luboń Wlk., Szczebel vel Strzebel, Lubogoszcz (po mojemu Miłogoszcz)... No i tyle... :{)