O ręko piękna, co mi ściskasz serce
I w małej dłoni życie me zamykasz!
Niebo i ziemia złożyły w tej ręce
Sztukę i siłę w najwyższych wysiłkach.
Oto paznokcie — pięć różowych pereł
Rozdrapujących serca mego ranę.
Palców przyjemnych, delikatnych szereg,
Gotowych wabić mnie na zawołanie.
O śnieżnobiała, piękna rękawiczko,
Kryłaś słoniową kość i świeże róże,
Stałaś się moją nagrodą zdobyczną!
Gdybym mógł jeszcze mieć welon z jej twarzy!
O zmienny losie! Czemu nie trwasz dłużej?
Trzeba to oddać, com się skraść odważył. Francesco Petrarka
Neferneferu-Aton Nefertiti
Zgadzam się że ta ręka jakaś taka nienaturalna
Płaskie?
O ręko piękna, co mi ściskasz serce I w małej dłoni życie me zamykasz! Niebo i ziemia złożyły w tej ręce Sztukę i siłę w najwyższych wysiłkach. Oto paznokcie — pięć różowych pereł Rozdrapujących serca mego ranę. Palców przyjemnych, delikatnych szereg, Gotowych wabić mnie na zawołanie. O śnieżnobiała, piękna rękawiczko, Kryłaś słoniową kość i świeże róże, Stałaś się moją nagrodą zdobyczną! Gdybym mógł jeszcze mieć welon z jej twarzy! O zmienny losie! Czemu nie trwasz dłużej? Trzeba to oddać, com się skraść odważył. Francesco Petrarka
Ładna Pani, ładne światło, ale kadr na nie, zdecydowanie... Spróbuj może w kwadracie?