Wojciech K, jestes zbyt uprzejmy teraz, 2:2 conajmniej! ^^ Wszak na komentowaniu techniki wbijania gwozdzi Twe rzemioslo takze musialo cos zyskac! :P Klaniam sie nisko :)

Wojciech K, nie rozumiem Twojej ironii. Owszem, dziejE siĘ to naprawde, dobrze myslales. Alez prosze, do uslug. Hah :)

@Ghost_Dog, zgadzam sie, tez bym tak wolal. No i ucialem mu jeden palec, z czego tez nie jestem zachwycony. @Wojciech K, w przeciwienstwie do starych czasow teraz sie ich nie usmierca, wiec dlonie przydaja im sie jeszcze w zyciu. Wbijajac w nadgarstek uszkodziliby im kosci i stawy. Robiac tak jak robia moga to powtarzac co roku, a reka goi sie bardzo szybko. Weterani byli krzyzowani nawet po ok. 20 razy. Stopy tez sie przybija. Ale poniewaz sa podwiazani i caly czas przytomni ciezar ciala nie jest zawieszony na gwozdziach.