Opis zdjęcia
Mówił, że marzy o tym, by jego gitary były kiedyś tak sławne, jak skrzypce Stradivariusa. Na gitarze, którą zrobił jego dziadek, Regino Sainza de la Manza zagrał pierwsze wykonanie Concierto de Aranjuez, utworu napisanego w 1939 roku specjalnie dla niego. Miał ciasny warsztat w starej części Kordoby, w wąskiej uliczce. Niedaleko był placyk z podcieniami. Dobiegały stamtąd dźwięki Concierto de Aranjuez. Cordoba, Andaluzja, Hiszpania, sierpień 1978 roku http://www.youtube.com/watch?v=w8LL1x6J2rU
+
+++ super
....;)
No tak, pokazanie człowieka przy pracy w jego warsztacie niektórych nie jest wstanie poruszyć...a co ich porusza? najczęściej tylko ich własna twórczość...
Madame Bovary [2009-10-18 20:38:57]: Zaczarowane dzwieki gitary klasycznej....................... :)
ok
:))
Bardzo ladny uklad ciala i rysunek. 9.
Dobre
!!! !!!
@derianek, barszczon: gitara jet niema, bo ożywić ją ma przedstawiony na zdjęciu Lutnik z Kordoby, instrument bez duszy nie zaśpiewa dobrze żadnego koncertu... moment uchwycony na zdjęciu współgra więc z komentarzem
świetne jest :))
dobre - ale gitara bez strun - robi wrażenie "niemej"...
gratuluje dobrej pracy
derianek, a znasz przyslowie "jesli wejdziesz miedzy wrony..."?
Concierto de Aranjuez../ którego twórcą był ociemnialy w wieku 3 lat Joaquin Rodrigo / w wykonaniu Zoltana Takos i budapesztańskich muzyków jest moją ulubioną muzą do snu..:))))))
derianek, chodzi o czlowieka przy pracy, jezeli wiesz co to praca ;)))
Rzadki to widok widzieć lutnika z Cordoby przy pracy... Nie tylko przyjemność dla oczu, ale i ucha, bo dźwięki gitary popłynęły...
derianek a wiesz o co chodzi w powiedzeniu milczenie jest złotem >?
Nie za bardzo wiadomo o co chodzi, mogło być wymowniej.
bardzo mi się podoba