Mimo iż pogoda nie sprzyjała, przywiozłaś coś porządnego :) W niedzielę, tydzień temu, żegnał nas deszcz... sobota, do jakiejś 14 obfitowała w ładne obrazki... reszta dni różna, ale z małym Smerfem długo nie połazisz...
Sławek, raczej się nie udał. Ewakuowaliśmy się z zasypanej śniegiem Wetliny już w czwartek, gdyby nie GOPR, pewnie do dziś byśmy tam siedzieli, bez prądu, wody i łączności telefonicznej :)
Tyle razy bywałem w Lutowiskach, a nie wiedziałem do teraz o jego istnieniu...
Jeszcze bez zimy ,ładnie
dobrze jest :)
Mimo iż pogoda nie sprzyjała, przywiozłaś coś porządnego :) W niedzielę, tydzień temu, żegnał nas deszcz... sobota, do jakiejś 14 obfitowała w ładne obrazki... reszta dni różna, ale z małym Smerfem długo nie połazisz...
jest klimat ..
my też prądu nie mieliśmy od środy... komórki nie działały i na letnich oponach zwialiśmy... :-)
Sławek, raczej się nie udał. Ewakuowaliśmy się z zasypanej śniegiem Wetliny już w czwartek, gdyby nie GOPR, pewnie do dziś byśmy tam siedzieli, bez prądu, wody i łączności telefonicznej :)
ooo... nas pogoda wygoniła...widzę że plener się udał.. :-)
!!!!
świetnie;)
dobrze...