Gdy widzę, jak przechodzisz, moja obojętna,
I poddajesz harmonii smyczkowego pienia
Krok, ruch, gest, drgnienie serca, a nawet rytm tętna,
Wodząc nudę w głębinie swojego spojrzenia;
Gdy widzę upiększone chorobliwym wdziękiem
Czoło twoje, na którym się wieczór rozjarzył
Od gazowych kinkietów w subtelną jutrzenkę,
I oczy jak z portretu patrzące z twej twarzy,
Mówię: "Jakże jest piękna i świeża przedziwnie!
Wieńczy ją ciężar wspomnień, ta wieża mądrości,
A tak jak miąższ brzoskwini, ślepo i naiwnie
Serce jej do wymyślnej dojrzało miłości.
Czyś owocem jesieni o smaku królewskim,
Zapachem egzotycznych oaz i klimatów?
Czyś żałobną amforą czekającą łezki,
Wezgłowiem dla pieszczoty czy wiązanką kwiatów?
Wiem, są oczy z wyrazem czystej melancholii,
Choć nie kryje tajemnic ich głębia zazdrosna,
Sanktuaria bez bóstwa, szkatułki bez kolii,
Bardziej puste i głębsze niż wy, o niebiosa!
Czyż olśnieniu nie starczy, abyś była złudą?
Serce me gardząc prawdą przed pozorem klęknie.
Czyś jest obojętnością, głupotą czy nudą,
Maską czy szychem — witaj! Wielbię cię w twym pięknie".
Charles Baudelaire
Spokojne - piękne!
Bdb !!!
piękne
piękna tonacja... piękna modelka
.
:)
piękne dziewczę.a i fota zacna.
piękny portret ...
bdb
!!!
pięknie :) Proste i dobre :)
w porównaniu z Twoimi moje wszystkie wydają się być sztuczne... podziwiam :) piękne portrety :)
bdb
ano pięknie, proste, nie wydumane, bezpretensjonalne i to chyba siła tego zdjęcia; no i te oczy ;)
Gdy widzę, jak przechodzisz, moja obojętna, I poddajesz harmonii smyczkowego pienia Krok, ruch, gest, drgnienie serca, a nawet rytm tętna, Wodząc nudę w głębinie swojego spojrzenia; Gdy widzę upiększone chorobliwym wdziękiem Czoło twoje, na którym się wieczór rozjarzył Od gazowych kinkietów w subtelną jutrzenkę, I oczy jak z portretu patrzące z twej twarzy, Mówię: "Jakże jest piękna i świeża przedziwnie! Wieńczy ją ciężar wspomnień, ta wieża mądrości, A tak jak miąższ brzoskwini, ślepo i naiwnie Serce jej do wymyślnej dojrzało miłości. Czyś owocem jesieni o smaku królewskim, Zapachem egzotycznych oaz i klimatów? Czyś żałobną amforą czekającą łezki, Wezgłowiem dla pieszczoty czy wiązanką kwiatów? Wiem, są oczy z wyrazem czystej melancholii, Choć nie kryje tajemnic ich głębia zazdrosna, Sanktuaria bez bóstwa, szkatułki bez kolii, Bardziej puste i głębsze niż wy, o niebiosa! Czyż olśnieniu nie starczy, abyś była złudą? Serce me gardząc prawdą przed pozorem klęknie. Czyś jest obojętnością, głupotą czy nudą, Maską czy szychem — witaj! Wielbię cię w twym pięknie". Charles Baudelaire
pięknie
Proste i piękne zarazem...świetny portret!
pieknie..
Dziękuję bardzo...
podoba sie
niezłe ,chce robić takie portrety!
urok w prostocie
.
bardzo ładnie...
10
pięknie
kapitalnie !!!
doskonały
jak zawsze pieknie
cudowny portret; prosty = genialny :)
pięknie
piękny portret :)