POdoba mi się Kinka na tym zdjęciu:). Zdjęcie ma jakąś głebie, ale nie tylko przez symbol "om":), Zrezygnowałbym chyba z tego kawałka u góry i kawałka po lewej stronie, a tak to jest OK.Pozdrawiam
Żyję, umieram: chłoną mnie ogień i woda.
Trawią mnie upałami zimy przecierpiane:
Życie czuli się do mnie i zadaje ranę.
Z wielkim moim frasunkiem miesza się pogoda.
Mój niepokój zabawom się dwornym nie podda,
W jednej chwili wybucham radością i łzami:
Ulotne moje szczęście niedługie ma trwanie,
Schnąć mi i kwitnąć każe jedna chwila zwodna.
Tak mnie wiodą niestałe Miłości zaklęcia
I kiedy się na nowe gotuję strapienia,
Lekko się z moich żalów wyrywam objęcia.
Lecz gdy wierzę, że nic już szczęścia nie odstręcza
I na wysokiej staję wyżynie pragnienia,
Los zawracać mi każe ku źródłom cierpienia. Luiza Labé
:)
POdoba mi się Kinka na tym zdjęciu:). Zdjęcie ma jakąś głebie, ale nie tylko przez symbol "om":), Zrezygnowałbym chyba z tego kawałka u góry i kawałka po lewej stronie, a tak to jest OK.Pozdrawiam
śliczne
bardzo naturalnie: )
ładne
jakie ładne :)
Żyję, umieram: chłoną mnie ogień i woda. Trawią mnie upałami zimy przecierpiane: Życie czuli się do mnie i zadaje ranę. Z wielkim moim frasunkiem miesza się pogoda. Mój niepokój zabawom się dwornym nie podda, W jednej chwili wybucham radością i łzami: Ulotne moje szczęście niedługie ma trwanie, Schnąć mi i kwitnąć każe jedna chwila zwodna. Tak mnie wiodą niestałe Miłości zaklęcia I kiedy się na nowe gotuję strapienia, Lekko się z moich żalów wyrywam objęcia. Lecz gdy wierzę, że nic już szczęścia nie odstręcza I na wysokiej staję wyżynie pragnienia, Los zawracać mi każe ku źródłom cierpienia. Luiza Labé
bardzo fajne :)
...ładnie...
+++ fajne rozmarzenie :)
mi tu
+
podoba mi się...