Myszowaty, chcę, żebyś mnie dobrze zrozumiał. Kompleks analoga oznacza, że czuję pewną przewagę zdjęć analogowych and cyfrą, szczególnie tych średnioformatowych, co nie oznacza, że nie robię co mogę aby moje zdjęcia były dobre. I nie mówię tu wcale, że każde zdjęcie analogiem jest lepsze od każdego zdjęcia cyfrą. Wiadomo, że są wyjątki, mówię o moim ogólnym odczuciu.
Myszowaty... tu nie chodzi o żadne kompleksy tak po prostu wychodzą foty z aparatu cyfrowego i tu widać jakiś taki brak przestrzenności który nie mam pojęcia skąd się bierze w cyfrze.. może to kwestia większej "matrycy" bardziej plastycznej w analogu i innych obiektywów... nie wiem... może kiedyś gdy dostępne będą za normalne pieniądze wielkie formaty cyfrowe to zobaczymy innyc świat... Pozdrawiam chłopaki
Myszowaty, chcę, żebyś mnie dobrze zrozumiał. Kompleks analoga oznacza, że czuję pewną przewagę zdjęć analogowych and cyfrą, szczególnie tych średnioformatowych, co nie oznacza, że nie robię co mogę aby moje zdjęcia były dobre. I nie mówię tu wcale, że każde zdjęcie analogiem jest lepsze od każdego zdjęcia cyfrą. Wiadomo, że są wyjątki, mówię o moim ogólnym odczuciu.
Myszowaty... tu nie chodzi o żadne kompleksy tak po prostu wychodzą foty z aparatu cyfrowego i tu widać jakiś taki brak przestrzenności który nie mam pojęcia skąd się bierze w cyfrze.. może to kwestia większej "matrycy" bardziej plastycznej w analogu i innych obiektywów... nie wiem... może kiedyś gdy dostępne będą za normalne pieniądze wielkie formaty cyfrowe to zobaczymy innyc świat... Pozdrawiam chłopaki
O, jaka piekna, stylowa Pani :) Podoba mi sie.Hollywood lata 60-te.
włoskie.... fajne
tak to można nazwać w pełni portretem :)
fota z charakterem, modelka również
Tak, zimno się robi, co niektórzy nosem pociągają...