W czasach, kiedy Natura monstrualne płody
Rodziła co dzień ze swej potęgi ogniowej,
Chciałbym wtedy przebywać przy olbrzymce młodej,
Niby piękny lubieżny kot u stóp królowej.
Lubiłbym patrzeć na jej ciało, gdy rozkwita
Wraz z duszą, olbrzymiejąc w straszliwych igrzyskach,
Zgadywać, czy posępna namiętność w niej skryta,
Po jej oczu zamgleniach wilgotnych i błyskach.
Zabłąkać się pośród jej kształtów niesłychanych
Albo czołgać się po jej ogromnych kolanach,
A czasem w lecie, kiedy w słońc niezdrowych lśnieniu
Rozciąga się zmęczona i w zieleni nurza,
W beztroski sen pogrążyć się w piersi jej cieniu,
Niby wioska spokojna u góry podnóża. Charles Baudelaire
ladn
b.dobre
+
W czasach, kiedy Natura monstrualne płody Rodziła co dzień ze swej potęgi ogniowej, Chciałbym wtedy przebywać przy olbrzymce młodej, Niby piękny lubieżny kot u stóp królowej. Lubiłbym patrzeć na jej ciało, gdy rozkwita Wraz z duszą, olbrzymiejąc w straszliwych igrzyskach, Zgadywać, czy posępna namiętność w niej skryta, Po jej oczu zamgleniach wilgotnych i błyskach. Zabłąkać się pośród jej kształtów niesłychanych Albo czołgać się po jej ogromnych kolanach, A czasem w lecie, kiedy w słońc niezdrowych lśnieniu Rozciąga się zmęczona i w zieleni nurza, W beztroski sen pogrążyć się w piersi jej cieniu, Niby wioska spokojna u góry podnóża. Charles Baudelaire
:)
inkubator
Nice!
diogenes będzie zaspokojony :0)
:)
dziekuje :)
Lucid Dream-iczne że się tak wyrażę, bardzo ciekawa praca. Pozdrawiam.
aj ken slip .... :)
bardzo fajne jest
dobre :)