Wulkan lezacy na Teneryfie, najwiekszej z siedmiu Wysp Kanaryjskich nalezacych do Hiszpani, stad jest to najwyzsza gora Hiszpani, chociaz tak na prawde lezy przy Afryce, a nie w Hiszpani. Zeby wejsc na szczyt potrzebne jest pozwolenie, ktore mozna zdobyc online, badz osobiscie udajac sie do biura Parku Narodowego Teide, ktore znajduje sie w Santa Cruz (pozwolenie jest na konkretny dzien i na przedzial tylko 2 godzin np 9-11, czasami czeka sie na nie nawet tydzien). My zaczelismy wejscie ok. 6 rano, kiedy bylo jeszcze zupelnie ciemno, w zyciu nie widzialem na niebie tylu gwiazd-cos niesamowitego. Start z malego parkingu lezacego pod Montana Blanca. Na wysokosci 3264 lezy schronisko, przy ktorym zrobilismy sobie pol godzinny odpoczynek (od startu do schroniska szlismy niecale 3h podziwiajac piekny wschod slonca, ktory byl caly czas za naszymi plecami). Od schroniska na szczyt bylo juz pozornie blisko, ale od wysokosci ok. 3550 (ponad gorna stacja kolejki linowej, ktora byla nieczynna w ten dzien z powodu silnego wiatru) szlo sie bardzo ciezko, nigdy nie doswiadczylem tak silnego wiatru. Szlismy wiekszosc tego odcinka praktycznie na czworaka. Ostatnie 2 minuty do szczytu to byla na prawde masakra. Wiatr tak mocno, ze wrecz ogluszal swoja predkoscia przedzierajac sie przez moja czapke do moich uszu :) Dlonie mialem zmarzniete na maksa, wiec zrobilem kilka fotek ze szczytu i szybko na dol, pod stacje kolejki linowej na odpoczynek i mala celebracje sukcesu-szampan :) Cala trase od startu do zejscia szlismy w trojke: ja, Kasia i Andreas-44 letni policjant z Niemiec. Po drodze spotkalismy jeszcze 2jke Polakow z Wisly, ktorych pozdrawiam w tym miejscu...Polecam wszystkim wczasy na Teneryfie-piekne gory i plaze, wspanialy klimat i przyjazni ludzie. Gory wygladaja niesamowicie. Niech nikogo nie zmyli mysl, ze to tylko wulkan, wiec nie moze wygladac atrakcyjnie.
Wulkan lezacy na Teneryfie, najwiekszej z siedmiu Wysp Kanaryjskich nalezacych do Hiszpani, stad jest to najwyzsza gora Hiszpani, chociaz tak na prawde lezy przy Afryce, a nie w Hiszpani. Zeby wejsc na szczyt potrzebne jest pozwolenie, ktore mozna zdobyc online, badz osobiscie udajac sie do biura Parku Narodowego Teide, ktore znajduje sie w Santa Cruz (pozwolenie jest na konkretny dzien i na przedzial tylko 2 godzin np 9-11, czasami czeka sie na nie nawet tydzien). My zaczelismy wejscie ok. 6 rano, kiedy bylo jeszcze zupelnie ciemno, w zyciu nie widzialem na niebie tylu gwiazd-cos niesamowitego. Start z malego parkingu lezacego pod Montana Blanca. Na wysokosci 3264 lezy schronisko, przy ktorym zrobilismy sobie pol godzinny odpoczynek (od startu do schroniska szlismy niecale 3h podziwiajac piekny wschod slonca, ktory byl caly czas za naszymi plecami). Od schroniska na szczyt bylo juz pozornie blisko, ale od wysokosci ok. 3550 (ponad gorna stacja kolejki linowej, ktora byla nieczynna w ten dzien z powodu silnego wiatru) szlo sie bardzo ciezko, nigdy nie doswiadczylem tak silnego wiatru. Szlismy wiekszosc tego odcinka praktycznie na czworaka. Ostatnie 2 minuty do szczytu to byla na prawde masakra. Wiatr tak mocno, ze wrecz ogluszal swoja predkoscia przedzierajac sie przez moja czapke do moich uszu :) Dlonie mialem zmarzniete na maksa, wiec zrobilem kilka fotek ze szczytu i szybko na dol, pod stacje kolejki linowej na odpoczynek i mala celebracje sukcesu-szampan :) Cala trase od startu do zejscia szlismy w trojke: ja, Kasia i Andreas-44 letni policjant z Niemiec. Po drodze spotkalismy jeszcze 2jke Polakow z Wisly, ktorych pozdrawiam w tym miejscu...Polecam wszystkim wczasy na Teneryfie-piekne gory i plaze, wspanialy klimat i przyjazni ludzie. Gory wygladaja niesamowicie. Niech nikogo nie zmyli mysl, ze to tylko wulkan, wiec nie moze wygladac atrakcyjnie.