@Joginie - do tego co piszesz trzeba jednak dodać aspekt "społecznościowy". Przy okazji spowiedzi odpustowych - "wszyscy" widzą, kto do spowiedzi poszedł, jak długo się sopowiadał (!), czy i jak szybko uzyskał rozgrzeszenie. Takie "obserwacje" to też tradycja :)) A ileż potrafiło być gadania we wsi, gdy ktoś na odpust przyszedł - a do spowiedzi nie poszedł :))) - życiowa fotografia :))
Zakamarek01 [2009-09-14 23:19:57]==> tak odpusty od wieków wyglądają...W świątobliwym średniowieczu też takie były - jako atrakcje dla gawiedzi odpustowej bywała kobieta z brodą i połykacz ognia; były tasy czyli stragany z odpustowymi pamiątkami, z odpustowymi wypiekami - tzw. latkami (sięgnij do jakiejś literatury, to dowiesz się co to jest). Nie ma się co zżymać i cudować, bo to jest polska wielowiekowa TRADYCJA!
Ja mam takie skojarzenie - mnianowicie w kościele niejednokrotnie słychać spowiedź:) Tu pewnie nie słychać, ale widać - a to się kojarzy z tym 'słychać' którego się nie da sfotografować:)))
Przecież tak jest na odpustach! Warto kiedyś udać się na wiejski odpust i po prostu zobaczyć...Przecież odpust ma z założenia ludyczny charakter czyli sacrum i profanum jest wpisane w tego typu "imprezy". Księża nie maskują się tylko mają obowiązek zasłonić usta aby nie widać było ruchu ust w czasie pytań do penitenta i udzielanych mu nauk (tajemnica spowiedzi). Nikogo nie dziwi taka sytuacja skoro ustawiły się kolejki penitentów do konfesjonałów. Dlatego dopisuję się do [(mb) [2009-09-14 22:37:37].
Dla osób wierzących musi to być smutny widok - sakrament z lodami i balonami w tle. Proponuję podkład muzyczny: http://www.youtube.com/watch?v=2D_ey4XKVIg
Nie, nie wierze. To teatralna dekoracja, nie rzeczywistosc!
9. A ten ksiadz z pierwszego planu spojrzal badawczo, albo z lekiem, na fotografa... A w ogole dotad nie wiedzialem, ze taka spowiadanie ma miejsce...
Bardzo dobre zdjęcie.
is74 [2009-09-15 11:48:11] ==> Mz, niestosowne podśmiechujki :-(((
Pan po lewej jakby szykowal sie do siusiania, a dziecko po prawej do czegos "grubszego":)))
@Choszczman - najuważniejszymi obserwatorkami to były/są starsze panie :)
chłopaki na trzecim planie w środku ..tylko obserwują...:)
@Joginie - do tego co piszesz trzeba jednak dodać aspekt "społecznościowy". Przy okazji spowiedzi odpustowych - "wszyscy" widzą, kto do spowiedzi poszedł, jak długo się sopowiadał (!), czy i jak szybko uzyskał rozgrzeszenie. Takie "obserwacje" to też tradycja :)) A ileż potrafiło być gadania we wsi, gdy ktoś na odpust przyszedł - a do spowiedzi nie poszedł :))) - życiowa fotografia :))
Dobre
Ciekawe na co się namawiają ;-)
...Głęboka wiara nie musi objawiać się wyłącznie w leżeniu krzyżem czy na klęczkach, bo to może budzić podejrzenie wiary na pokaz...
Zakamarek01 [2009-09-14 23:19:57]==> tak odpusty od wieków wyglądają...W świątobliwym średniowieczu też takie były - jako atrakcje dla gawiedzi odpustowej bywała kobieta z brodą i połykacz ognia; były tasy czyli stragany z odpustowymi pamiątkami, z odpustowymi wypiekami - tzw. latkami (sięgnij do jakiejś literatury, to dowiesz się co to jest). Nie ma się co zżymać i cudować, bo to jest polska wielowiekowa TRADYCJA!
Ja mam takie skojarzenie - mnianowicie w kościele niejednokrotnie słychać spowiedź:) Tu pewnie nie słychać, ale widać - a to się kojarzy z tym 'słychać' którego się nie da sfotografować:)))
Na odpuscie widac jasniej jacy jestesmy swięci.
życie :))
Przecież tak jest na odpustach! Warto kiedyś udać się na wiejski odpust i po prostu zobaczyć...Przecież odpust ma z założenia ludyczny charakter czyli sacrum i profanum jest wpisane w tego typu "imprezy". Księża nie maskują się tylko mają obowiązek zasłonić usta aby nie widać było ruchu ust w czasie pytań do penitenta i udzielanych mu nauk (tajemnica spowiedzi). Nikogo nie dziwi taka sytuacja skoro ustawiły się kolejki penitentów do konfesjonałów. Dlatego dopisuję się do [(mb) [2009-09-14 22:37:37].
bardzo dobry przekaz
Dla osób wierzących musi to być smutny widok - sakrament z lodami i balonami w tle. Proponuję podkład muzyczny: http://www.youtube.com/watch?v=2D_ey4XKVIg
ta scena zwaliła mnie z nog, spojrzenie pierwszego ksiedza i zamaskowanie drugiego tez mnie zwala z nog
:)
dla mnie to dość egzotyczny widok.. zastanawia mnie brak intymości przy tej jakże przecież z założenia intymnej czynności..