Opis zdjęcia
Stonoga murowa (Oniscus asellus) to typowo lądowy skorupiak z rzędu równonogów. Żyją one głownie w środowiskach wilgotnych, w glebie, wśród korzeni, w zbutwiałych paniach drzew, w ściółce leśnej, pod kamieniami i w rumowiskach. Stonogi odżywiają się detrytusem czyli butwiejącymi resztkami roślin oraz szczątkami zwierząt. Określenie stonoga jest często nadużywane... a winne temu są bajki ;) bo to w bajkach stonoga raczej przypomina wija niż prawdziwą stonogę, która ma tylko 6 par odnóży krocznych ;)) Zdjęcie zrobione na roślinkach które ludziska wyrzucają na łąkę czyszcząc cmentarz.
Macro dobre-niewidziałem czegoś takiego.
Dama :)
Gołym okiem paskudna - Beeee.........A na twojej fotce b. fajnie pokazana...........
To sobie modela znalazłeś :). Ale udało Ci się go ładnie zaprezentować :).
miniaturowy czołg...tylko tło takie niewinne :)
:)
podziwiam Twoją wiedze
jak z parku jurajskiego
pancerny wóz bojowy , pozdrawiam
:)
mz to ladnie oddane detale stonogi, swiatlo, kolorystyka. kadr mi sie nie bardzo podoba ale mysle ze stonoga nie jest wdziecznym modelem co przysiada delikatnie jak motyl na platkach kwiatu. mimo wszystko warto probowac i z takimi trudniejszymi modelami zeby nie ograniczac sie do ciaglego pokazywania np modraszkow. podsumowujac powiem ze ciekawe i oryginalne zdjecie :)
dobre zdjęcie mz, rzadko raczej ten obiekt jest w kręgu zainteresowań makrowców a szkoda, bo ciekawy jest, pozdrawiam
Stonoga była tuż przed wylinka, dlatego przednia część tułowia jest taka mleczna. Zwiała mi jednak pod kwiatki i nie uwieczniłem momentu kiedy zrzucała stary pancerzyk. Hubertus i ja-nusz dzięki za odwiedziny! Pozdro
W swoim slowa znaczeniu nie taki brzydki on jest ten robak sama struktura pancerzyku i jego kolor sa fascynujace-podoba mi sie ten kadr;)
"brzydkie" zwierzaki wzięciem się nie cieszą ;)) szkoda, chciałbym wiedzieć co myślicie o powyższym kadrze. Z samego skorupiaka jestem zadowolony, ale reszta jakoś mnie denerwuje :P Pryc u mnie nikt ich "tramwajami" nie nazywał, w zasadzie to w ogóle ich nie nazywaliśmy jako dzieci, były zbyt straszne ;) Gdy ktoś z dzieciaków zauważył tego stwora, każdy panicznie uciekał, przecież ten potwór mógł nas straszliwie skrzywdzić :))) Dzięki pryc i jagger za wizytę i pozostawienie śladu po sobie ;) Pozdrawiam
++++
u mnie na Pradze mówiono na nie Tramwaje... dobre makro... :-)