patrząc na na Twoje "Mitoraje" wydaje mi się, że ciekawiej prezentowały by sie w kolorze.Akurat stały na Rynku mniej więcej rok temu czyli w okresie zimowym i panujace o tej porze roku subtelne oswietlenie było korzystne, ponieważ wydobywało z tych "szorstkich" brył odrobinę koloru i wzbogacało je.Widziałam co prawda ciekawe cz-b zdjęcia tych rzeźb we mgle.Wracając do Twoich fotek - mnie tu brakuje światła.Jeszcze a propos - czy wiesz, że przy ul.Grodzkiej, na arkadowym dziedzińcu Collegium Iurisdicum jest przepiękna rzeżba Mitoraja i chyba zawsze jestwspaniale oświetlona - "odkryłam" ją latem 2003 i później z radościa powitałam te wspaniałe rzeźby na Rynku- pozdrawiam

Kurcze mitorajki :) ... i taki "cuś" nam w mieście zostawić chcą ... jak to mówi artysta "za jedyne 400 tys, po kosztach, bo rynkowo to 2 miliony" ....

słabe dość..

W czwartek wieczorem widzialem jak policja zgarnęła gościa, który odlewał się pod tą rzeźbą :)

4ty mitoraj dzisiaj.. taranowe najlepsze.. no i do mojego zapraszam :)

tia

Ooo, nie mialem tego na mysli, zeby do swoich zaganiac :) Pozdrawiam rowniez :)

nie bardzo

dużo tego.. zobacz prace tarana... on to chyba najlepiej pokazał. pzdr.

oh ten Igor;)