dlaczego "konserwator" ?... on niczego nie konserwuje... po prostu marynarz.. na statkach nie ma stanowiska "konserwator".. bedzie probowal oswobodzic kotwice z tego zaplatania w liny stalowe podniesione z dna... juz mu podaja nozyce do ciecia pretow metalowych.. rzeczywiscie wielka szkoda, ze nie bylo pod reka np. zoom'a.. swietna okazja zdjeciowa - ten facet na kotwicy..
dlaczego "konserwator" ?... on niczego nie konserwuje... po prostu marynarz.. na statkach nie ma stanowiska "konserwator".. bedzie probowal oswobodzic kotwice z tego zaplatania w liny stalowe podniesione z dna... juz mu podaja nozyce do ciecia pretow metalowych.. rzeczywiscie wielka szkoda, ze nie bylo pod reka np. zoom'a.. swietna okazja zdjeciowa - ten facet na kotwicy..
Fakt, zmarnowana okazja..... szkoda...
tam to mają niezłe fury... :(
nie nie nie :) zmarnowana swietna okazja
nadbrzeże - nie; trzeba by to z innej strony, ale pewnie tak mogłeś; złe.
'Hyundai - już go chcesz' ;-) Przydałaby się dłuższa ogniskowa, ten delikwent na kotwicy widoczny jest dopiero po przeczytaniu tytułu