I to jest myśl - jakoś na to nie wpadłem. Podobała mi się ta pustka za krzyżami i nie przyszło mi do głowy, żeby robić na tle wsi ... nic to ... następnym razem się poprawię - daleko nie mam ... ;)

Partizan => przed krzyżami się klęka a nie kuca - no co Ty nie wiesz tego. A na poważnie - to kucałem Panie aż kolana bolały ... mam dużo ujęć. A było to tak - pojechałem w czwartek do Kotłów - w "interesach". Niebo było idealne do zdjęć - super obłoczki - krzyże idealnie oświetlone - ale aparatu zapomniałem - no to szybki nawrót po aparat i kolejny kurs. A tu lipa i kicha - niebo nadal ładne ale krzyże już w cieniu - szkoda (ale zdjęcia w archiwum mam). No to robię plan na dzień kolejny - dorwać krzyże. Najlepsza godzina 12 - 13. Ale w piątek niebo do niczego. Nawet nie startuję. Nic to została jeszcze sobota. No i to zdjęcie z soboty jest. Krzyż oświetlony ale niebo już nie takie jak w czwartek to i ujęcia z kucaka nie wstawiłem.