To w pewnej części prawda. Czasem jednak jest tak, że burzę trzeba gonić. Idealnym rozwiązaniem jest ustawienie się w dobrym miejscu, ale to nie zawsze gwarantuje, że uda się sfotografować ładny piorun, a co w tym najważniejsze, z jak najmniejszej odległości. To prawda, że na dole jest bałagan i dodatkowo kadr leci na bok, ale wtedy nie było innej możliwości. Kompromis między ładnym wyładowaniem, a ładnym miejscem... Dzięki za komentarze.
Pioruny ładnie złapane, nie ma tu co ukrywać, ale dół kadru bez ładu, taki po prostu przypadkowy, bo była burza. Niektórym mimo wszystko chce się poszukać dobrej miejscówki do burzy, np. 1892946. Wiem, że dobrze pokazać piorun nie jest łatwo, ale żeby jeszcze zdjęcie jako całość było dobre potrzeba jeszcze czegoś więcej.
Krótki czas, 2-4 s. Obiektyw otwarty do końca (w zależności od siły burzy czasem domykam nawet do 7), ISO 100-200. Jak dla mnie z takimi parametrami jest najlepiej.
To w pewnej części prawda. Czasem jednak jest tak, że burzę trzeba gonić. Idealnym rozwiązaniem jest ustawienie się w dobrym miejscu, ale to nie zawsze gwarantuje, że uda się sfotografować ładny piorun, a co w tym najważniejsze, z jak najmniejszej odległości. To prawda, że na dole jest bałagan i dodatkowo kadr leci na bok, ale wtedy nie było innej możliwości. Kompromis między ładnym wyładowaniem, a ładnym miejscem... Dzięki za komentarze.
Pioruny ładnie złapane, nie ma tu co ukrywać, ale dół kadru bez ładu, taki po prostu przypadkowy, bo była burza. Niektórym mimo wszystko chce się poszukać dobrej miejscówki do burzy, np. 1892946. Wiem, że dobrze pokazać piorun nie jest łatwo, ale żeby jeszcze zdjęcie jako całość było dobre potrzeba jeszcze czegoś więcej.
Ładnie
Krótki czas, 2-4 s. Obiektyw otwarty do końca (w zależności od siły burzy czasem domykam nawet do 7), ISO 100-200. Jak dla mnie z takimi parametrami jest najlepiej.
jaki czas i inne parametry ?