Wynajety samochod to bylo Clio, kiedy wjezdzalismy na ta stromizne z na jedynce z wlaczona klimatyzacja, samochodzik zwalnial, niemal stawal, wylaczenie klimatyzacji pozwalalo mu "zlapac drugi oddech)" i sie wdrapac...
Jacek, wynajelismy domek, jak pisalo w ogloszeniu 800m od morza, mysle sobie po co nam samochod? 800 metrow, - pestka. Okazalo sie jednak ze domek jest na wzgorzu a droga wije sie serpentynami o spadku powyzej 50 stopni. Pierwszego dnia wracajac do domu w 35 stopniach ciepla i 100% wilgotnosci, pchajac wozek z Brzdacem, mialem serce na zewnatrz klatki piersiowej, od razu poprosilem wlasciciela zeby nam wynajal samochod...
Piotrek K, rzeczywiscie slodzisz, niestety kiedy porownuje moje fotki do tych zebranych w moim zestawie ulubionych z PLFOTO, zdaje sobie sprawe ze jeszcze daleka droga przede mna zeby im dorownac..
Bilet w jedna strone?, chyba by wam sie szybko znudzilo na wyspie ktora mozna objechac naookolo w ciagu 2 godzin!!!, a poza tym nie zawsze jest tak milo, co roku od czerwca do wrzesna sa wyjatkowo zlosliwe cyklony.
pozdrawiam goraco! miauuuk
Malena, a Ty mozesz spokojnie pisac teksty do NG, pozdrawiam :))
mozesz to spokojnie pakowac na lamy NG. to zdjecie uwodzi, wchlania, i wiruje w duszy. mmmrr
Pozdrawiam Blizniaki :)))))))))))
piekne
dla takiego widoku mozna i wozek pchac ;)))
bo ty silna baba jestes :))
Andrzej - to ja glownie pchalam ten wozek
Maggi, nie mozna miec wszystkiego ale lepiej byc bogatym i zdrowym niz chorym i biednym :))))
Jacku czesc marzen niemozliwa jest do spelnienia, bo dzieja sie w miejscau do ktorego rzeczywistosc nie ma wstepu ;o(
Andrzej nie mozna miec wszystkiego ;o)
Wynajety samochod to bylo Clio, kiedy wjezdzalismy na ta stromizne z na jedynce z wlaczona klimatyzacja, samochodzik zwalnial, niemal stawal, wylaczenie klimatyzacji pozwalalo mu "zlapac drugi oddech)" i sie wdrapac...
Robi wrażenie .
Jacek, wynajelismy domek, jak pisalo w ogloszeniu 800m od morza, mysle sobie po co nam samochod? 800 metrow, - pestka. Okazalo sie jednak ze domek jest na wzgorzu a droga wije sie serpentynami o spadku powyzej 50 stopni. Pierwszego dnia wracajac do domu w 35 stopniach ciepla i 100% wilgotnosci, pchajac wozek z Brzdacem, mialem serce na zewnatrz klatki piersiowej, od razu poprosilem wlasciciela zeby nam wynajal samochod...
Piotrek K, rzeczywiscie slodzisz, niestety kiedy porownuje moje fotki do tych zebranych w moim zestawie ulubionych z PLFOTO, zdaje sobie sprawe ze jeszcze daleka droga przede mna zeby im dorownac..
Bilet w jedna strone?, chyba by wam sie szybko znudzilo na wyspie ktora mozna objechac naookolo w ciagu 2 godzin!!!, a poza tym nie zawsze jest tak milo, co roku od czerwca do wrzesna sa wyjatkowo zlosliwe cyklony.
Ja tu słodzić nie będę, ale Andrzej jest poprostu symbolem jakości...
Taaa...w jedna strone w zupelnosci wystarczy....
O łałała!!!!!
Bilet do tam poprosze, w jedna strone moze byc.... Andrzeju, piekne zdjecie.
wcale nie , na tym zdjęciu to raczej się ono kończy. :))
ehh... lato jusz idzie! :)))
tylko usiasc i patrzec...
Nad skałą! Pozdrawiam...
Boskie włości
Bywasz...robisz... dajesz odczuć prawdziwą wolność...PZDR
hmmm, ale się ktoś rozmarzył :)))
a tam switelko takie pikne ze chcialoby sie poleciec....ehh...
a u nas za oknem...deszccz... wiatr..szaro.... ech...
NG w najlepszym wydaniu :o)
ale sztuką tak uchwycić...
Wiesz, Doktorek, zachod slonca to zawsze jest samograj, ciezko spieprzyc :))
Swietne :)