Pokusa
W dłoni masz róże, w włosach perły winogrona,
A usta purpurowe, wilgotne od wina.
Na mchy mnie wabisz, naga wśród lasu dziewczyna,
Żądnie wyciągasz ku mnie tęskliwe ramiona.
Pręży cię nadmiar pragnień, łuk twych biodr przegina,
Uwypukla dwa śnieżne wzgórza twego łona,
Na których, jak całowań pamięć zróżowiona
Zdwojony pąk różany usta me zaklina.
Czyś ty łaska, czy zguba, zbawienie czy zdrada,
Nie wiem. Wiem jeno: rozkosz w ramiona mi pada.
Ponęty moc i groźby czar ku tobie prze mię.
Dreszcz najsłodszy, że pragnę i razem się boję!
Bo ileż upojniejsze są mi róże twoje,
Że całując je nie wiem, czy w nich wąż nie drzemie.
Leopold Staff
faktycznie za bardzo rozjaśniony czerwony kanał - ale przynajmniej naczynka nie wyszły :)
Ślicznie tu u Ciebie- tak kobieco i naturalnie, spokojnie
edfu :)
Za dużo w kanałach grzebałeś by nie zniknęła w czerniach, stąd trupie usta i skóra. No cóż tak to jest jak swój na swego trafi ;)
+++
pięknie!
Pokusa W dłoni masz róże, w włosach perły winogrona, A usta purpurowe, wilgotne od wina. Na mchy mnie wabisz, naga wśród lasu dziewczyna, Żądnie wyciągasz ku mnie tęskliwe ramiona. Pręży cię nadmiar pragnień, łuk twych biodr przegina, Uwypukla dwa śnieżne wzgórza twego łona, Na których, jak całowań pamięć zróżowiona Zdwojony pąk różany usta me zaklina. Czyś ty łaska, czy zguba, zbawienie czy zdrada, Nie wiem. Wiem jeno: rozkosz w ramiona mi pada. Ponęty moc i groźby czar ku tobie prze mię. Dreszcz najsłodszy, że pragnę i razem się boję! Bo ileż upojniejsze są mi róże twoje, Że całując je nie wiem, czy w nich wąż nie drzemie. Leopold Staff
fajny naturalizm:)
Świetny klimat.
Świetne.
bardzo fajne, cieplutkie... dla modelki 10 za włosy
ładne.
skad Ty wytrzaskujesz te wszystkie długie włosy ? :)