Witam.....:) Siedziałem dzisiaj nad podobnym ujęciem solisty i się zastanawiałem jak obrobić........
Ale odpuściłem sobie.
Twoje bardzo mi się podoba.
Ależ on wyczyniał cuda. Pierwszy raz widziałem jak odrzutowcem wykonał ślizg na ogon...........................
Pozdrawiam i powodzenia.
Przypomina mi to trochę tragedię Challengera w 1986 r....dobrze, że tutaj wszystko dobrze się skończyło zapewne...
najs
Dobre dobre..ładnie podymił
oj, tam Glassman, wezze sie zabierz za to zdjecie i pokaz !! pleaseeeeee!!!!
Witam.....:) Siedziałem dzisiaj nad podobnym ujęciem solisty i się zastanawiałem jak obrobić........ Ale odpuściłem sobie. Twoje bardzo mi się podoba. Ależ on wyczyniał cuda. Pierwszy raz widziałem jak odrzutowcem wykonał ślizg na ogon........................... Pozdrawiam i powodzenia.
i jest dobrze - fajne masz te zdjęcia lotnicze
Fajnie nadymione.