A nie dodałem więc dodam że to rak pręgowaty Orconectes limosus, ale te pręgi na odwłoku nie zawsze sa widoczne. Dla mnie bardziej trafna jest jego amerykańska nazwa Spinycheek Crayfish, czyli rak kolcopoliczkowy, a ta cecha dobrze odróżnia go od pozostałych raków obecnych w naszych wodach. Te kolce na policzkach dobrze są widoczne na powyższym zdjęciu
Nasze prawo przewiduje by akurat te raki nie trafiały z powrotem do wody po ich wyciągnięciu! (Dokładnie mowa tu o § 8. Dziennik Ustaw z 2001 r. Nr 138 poz. 1559) Dla
Was to nieboraki, ale "zapytajcie" naszego szlachetnego raka jak się czuję, po przymusowej zagładzie i ciągłemu wypieraniu przez tego roznosiciela dżumy raczej z ameryki. Dobrym sposobem jest je ugotować i zjeść, ale można też zakopać gdzieś na ogródku, czy polu, wtedy juz nie wrócą o wody.
A nie dodałem więc dodam że to rak pręgowaty Orconectes limosus, ale te pręgi na odwłoku nie zawsze sa widoczne. Dla mnie bardziej trafna jest jego amerykańska nazwa Spinycheek Crayfish, czyli rak kolcopoliczkowy, a ta cecha dobrze odróżnia go od pozostałych raków obecnych w naszych wodach. Te kolce na policzkach dobrze są widoczne na powyższym zdjęciu
Nasze prawo przewiduje by akurat te raki nie trafiały z powrotem do wody po ich wyciągnięciu! (Dokładnie mowa tu o § 8. Dziennik Ustaw z 2001 r. Nr 138 poz. 1559) Dla Was to nieboraki, ale "zapytajcie" naszego szlachetnego raka jak się czuję, po przymusowej zagładzie i ciągłemu wypieraniu przez tego roznosiciela dżumy raczej z ameryki. Dobrym sposobem jest je ugotować i zjeść, ale można też zakopać gdzieś na ogródku, czy polu, wtedy juz nie wrócą o wody.
sęk ładnie dopełnia kompozycję ;)
oj nieborak...
Małgorzato,męczysz raczki..biedne nieboraczki...
Lepiej go było zostawić w wodzie i nie męczyć.
Fajne tło...