Skoro piątek i słowo się rzekło, to masz Ci. Otóż oplułem bo żyłem w mocnym napięciu przez jakieś dwa tygodnie. Zajrzałem tu. Przeczytałem owo "mrrr" i to piekielne napięcie odpuściło. (serio!). Dziękuję Ci. Nie wiem jak to możliwe by tych kilka literek miało moc odpuszczania napięć.
Jakieś anatomiczne nierówności...tylko joga jest na to lekarstwem...he he. Jak mrrrr, to mrrrr
no to .. mrrrr
mindowy, były... ale wyszopowane...
A to napięcie to pewnikiem stąd, że mnie przez dwa tygodnie nie było (a te kilka razy sporadycznie przed obcymi monitorami się nie liczy) ;D
zebyś ty miał chociaz ze dwa włosy czorne na plecach :P
Skoro piątek i słowo się rzekło, to masz Ci. Otóż oplułem bo żyłem w mocnym napięciu przez jakieś dwa tygodnie. Zajrzałem tu. Przeczytałem owo "mrrr" i to piekielne napięcie odpuściło. (serio!). Dziękuję Ci. Nie wiem jak to możliwe by tych kilka literek miało moc odpuszczania napięć.
neczku, jest piątek. Proszę o odpowiedź:)
z Gie eSu :)
a krupnik litewski to z kaszy jaglanej?
Na pytanie: "dlaczego", odpowiadam tylko w piątki. :P
Krupnik litewski, lód, sok z pomarańczy i gorzką myśl.
a co pijesz i dlaczego oplułeś? mrrrr?
mrrrr no i oplułem sobie monitor drinkiem :D
Na nie, jakieś takie przypadkowe, kadr nieciekawy, kolorki też niebardzo..