To też nieco by pomogło, ale czubek sosny i tak zostanie, a cięcie powyżej sosny zaburzyło by równowagę w kadrze.. a co do rogali to czasem można sobie nieco pomóc; postawienie jednego z nich na chwilę, a potem odłożenie go na miejsce nikogo by chyba nie rozgniewało..? :)
Bo niby wszystko fajnie, ale gdyby tak jakiś akcencik na pierwszym planie to byłoby nieźle.. te sosny nie bardzo się w tej roli sprawdziły, lepsze byłyby np. rogale do siana.. niby to oklepany sposób, ale zwykle się sprawdza..
Tylko żebyś nie przesadził.. a może Ci się góral przy robocie trafi..? :)
Następne specjalnie dla Ciebie :-). Z pierwszym planem zapchanym rogalami :-)
To też nieco by pomogło, ale czubek sosny i tak zostanie, a cięcie powyżej sosny zaburzyło by równowagę w kadrze.. a co do rogali to czasem można sobie nieco pomóc; postawienie jednego z nich na chwilę, a potem odłożenie go na miejsce nikogo by chyba nie rozgniewało..? :)
Sosny to przypadek, rogale są (ale leżą niestety). A co powiesz na obcięcie dołu z braku akcentu?
Bo niby wszystko fajnie, ale gdyby tak jakiś akcencik na pierwszym planie to byłoby nieźle.. te sosny nie bardzo się w tej roli sprawdziły, lepsze byłyby np. rogale do siana.. niby to oklepany sposób, ale zwykle się sprawdza..
Narzekaj, narzekaj - może coś zrozumiem i będę w stanie wykorzystać w przyszłości.
Mogę ponarzekać nieco..?
mirov:jaki śliczny eufemizm :-)
powiem tylko, że Twoje pozostałe prace są naprawdę fajne
bingo :-). Dokładniej z okolic cmentarza.
czy to z Małego Cichego?