Wojciech na pewno ma na myśli tego typu (---http://plfoto.com/zdjecie,architektura,prawie-jak-miami-ink,2028635.html---) "salony". W salonie w którym ja byłem wystarczyło że oparłem dno kubka z kawą o stolik i tatuażysta zaraz wymieniał cerate na stoliku, pudełeczka z farbą, folie na kablu maszynki, noi i rękawiczki na koniec. Wszystko zależy, tak jak pisze Autor, od jakości studia. Nie zgodzę się też że tam ryzyko jet największe, a co Wojciech powiesz o większości bud z zapiekankami, hot-dogami czy innym masowym żarełkiem ? ;) Co do foty -troszkę ciekawiej można było temat pokazać, ale źle nie jest ;)
no wlasnie ;) ....pozostaje tylko pytanie co i w jakiej sprawie chcemy polozyc na szali.....(dobre studia maja porzadny sprzet do sterylizacji narzedzi i dbaja o higiene).
Generalnie masz rację - już samo przyjście na świat wiąże się ze stuprocentowym ryzykiem zejścia śmiertelnego w skończonym i dosyć przewidywalnym czasie:-)
rozumiem twoje obawy...ale idac tym tokiem rozumowania..juz dawno powinnismy zrezygnowac z wiekszosci "zdobyczy cywilizacji'...ot chocby taka jazda samochodem...wsiadasz do blaszanej puszki i rozpedzasz sie do 100km/h.....ale te potencjalne koszty (czesto wyzsze niz zapalenie watroby) jakos nas nie zniechecaja....
fajnie że widać jakie to studio. ja na konwencie w wawie zrobiłam kilka których nie mogę dopasować
Wojciech na pewno ma na myśli tego typu (---http://plfoto.com/zdjecie,architektura,prawie-jak-miami-ink,2028635.html---) "salony". W salonie w którym ja byłem wystarczyło że oparłem dno kubka z kawą o stolik i tatuażysta zaraz wymieniał cerate na stoliku, pudełeczka z farbą, folie na kablu maszynki, noi i rękawiczki na koniec. Wszystko zależy, tak jak pisze Autor, od jakości studia. Nie zgodzę się też że tam ryzyko jet największe, a co Wojciech powiesz o większości bud z zapiekankami, hot-dogami czy innym masowym żarełkiem ? ;) Co do foty -troszkę ciekawiej można było temat pokazać, ale źle nie jest ;)
no wlasnie ;) ....pozostaje tylko pytanie co i w jakiej sprawie chcemy polozyc na szali.....(dobre studia maja porzadny sprzet do sterylizacji narzedzi i dbaja o higiene).
Generalnie masz rację - już samo przyjście na świat wiąże się ze stuprocentowym ryzykiem zejścia śmiertelnego w skończonym i dosyć przewidywalnym czasie:-)
rozumiem twoje obawy...ale idac tym tokiem rozumowania..juz dawno powinnismy zrezygnowac z wiekszosci "zdobyczy cywilizacji'...ot chocby taka jazda samochodem...wsiadasz do blaszanej puszki i rozpedzasz sie do 100km/h.....ale te potencjalne koszty (czesto wyzsze niz zapalenie watroby) jakos nas nie zniechecaja....
No nie, przy tatuowaniu ryzyko jest o wiele większe niż w salonach kosmetycznych, do których też szczęśliwie nie chadzam:-)
rownie dobrze mozna mozna wrocic z tym do domciu po wizycie u kosmetyczki...uf...cale szczescie nie chadzam do salonow kosmetycznych ;)
Hepatitis B