Zet.El: przecież nie uogólniamy. po pierwsze nie widać by byli tam wszyscy fotografowie z okolicy, po drugie: gdybym przeliczał lub inkasował kasę w miejscu w którym obecność kasy jest czymś naturalnym, np. targowisko, nie zwracałbym uwagi na człowieka z aparatem, po trzecie: może ta fotografia miała utrwalić fakt jakiejś transakcji i jest po prostu dokumentem? w każdym bądź razie nie widzę w niej nic nadzwyczajnego w zarzucanym mi sensie
Wojciech: z mlekiem matki to my wysysamy białko i jakieś tam jeszcze..... antysemityzmu natomiast uczymy się skutecznie od sąsiadów, kolegów, z telewizji, RADIA itd.
Zet.EI: i tu się zgadzamy - uogólnianie (co nazywam nadużyciem wielkiego kwantyfikatora) to jedna z większych głupot. W tej liczbie mieści się też przypisywanie Polakom "antysemityzmu wysysanego z mlekiem matki" :-)
WojciechK: no właśnie, czy w szczególny? a może normalny, traktując je jako, chcąc nie chcąc, nieodłączną część życia, której nie trzeba się wstydzić ani jej ukrywać np. przeliczając czy płacąc sobie w zakamarkach i cemnych zaułkach z dala nie tylko od obiektywu ale i oka aparatu.
oj blacha, blacha, gorzka teraz jestem jak ałun z tym gancegalem, bo wkurza mnie rzeczywistość i triumf bylejakości. Stąd moja uwaga, każdy czyta jak chce, uwierz.
Bogusław Olszewski: stocznie nie jest po to byśmy ją utrzymywali tylko coby generowała wartość dodaną:-) Właśnie dlatego została sprzedana by jej nie trzeba było utrzymywać
ciesze sie! a "uff" mialo wygenerowac kolejna wymiane zdan ;)
matograph: zamiast się cieszyć, że zdjęcie wygenerowało tak ożywiną wymiany zdań Ty robisz "ufff"....
uff... ;)
chyba już po ;)
prosze prosze, jaka dyskusja...
Zet.El: przecież nie uogólniamy. po pierwsze nie widać by byli tam wszyscy fotografowie z okolicy, po drugie: gdybym przeliczał lub inkasował kasę w miejscu w którym obecność kasy jest czymś naturalnym, np. targowisko, nie zwracałbym uwagi na człowieka z aparatem, po trzecie: może ta fotografia miała utrwalić fakt jakiejś transakcji i jest po prostu dokumentem? w każdym bądź razie nie widzę w niej nic nadzwyczajnego w zarzucanym mi sensie
święta racja - są tacy co się uczą - dzięki za poprawkę
Zet.El: jakto uczymy się? Są tacy co się uczą - przecież nie lubisz uogólniania...
Wojciech: z mlekiem matki to my wysysamy białko i jakieś tam jeszcze..... antysemityzmu natomiast uczymy się skutecznie od sąsiadów, kolegów, z telewizji, RADIA itd.
a ja najmocniej przepraszam za głupi komentarz
Bogusław: czy Ty jak przeliczasz kasiorę to zwołujesz wszystkich fotografów z okolicy???
Zet.EI: i tu się zgadzamy - uogólnianie (co nazywam nadużyciem wielkiego kwantyfikatora) to jedna z większych głupot. W tej liczbie mieści się też przypisywanie Polakom "antysemityzmu wysysanego z mlekiem matki" :-)
WojciechK: no właśnie, czy w szczególny? a może normalny, traktując je jako, chcąc nie chcąc, nieodłączną część życia, której nie trzeba się wstydzić ani jej ukrywać np. przeliczając czy płacąc sobie w zakamarkach i cemnych zaułkach z dala nie tylko od obiektywu ale i oka aparatu.
a ja osobiście nie mam nic do żadnej nacji. nie lubię tylko uogólniania :)
Zet.I: Ale Żydzi (choć akurat nie Chasydzi) pieniądze traktują w szczególny sposób. I ja jako Żyd i nie Żyd nie widzę w tym nic złego:-)
oj blacha, blacha, gorzka teraz jestem jak ałun z tym gancegalem, bo wkurza mnie rzeczywistość i triumf bylejakości. Stąd moja uwaga, każdy czyta jak chce, uwierz.
WojciechK: tak źle się wyraziłem. zamiast "utrzymać" miało być "zarządzać tak by wartość dodatnią generować" ;)
fotka bardzo tendencyjna, utrwalająca w nas pewne poglądy i przekonania (co zresztą widać po komentarzach).
"koma2007 [2009-07-25 18:38:51] Wojciech K., gancegal w sumie, po nas choćby potop." - dzieci nie masz ?:)
Bogusław Olszewski: stocznie nie jest po to byśmy ją utrzymywali tylko coby generowała wartość dodaną:-) Właśnie dlatego została sprzedana by jej nie trzeba było utrzymywać
Sprzedawczyki
a dobrze? wystarczy przykład stoczni której sami nie potrafimy utrzymać no i stąd właśnie konieczność sprzedaży. nomen omen by Polacy pracę mieli.
chyba z kursu ;P
Bogusław Olszewski: nie nadużywajmy wielkich kwantyfikatorów, indywidualizujmy zasługi do wylicznki dodajmy kolege "fabroo" :-)
hehe chyba tak zle nie wypadamy, co?
a może, żeby sprawiedliwie było, do wyliczanki o hindusach i żydach polaków dodać?
fabroo: nazwy narodowości pisz z dużej litery - przez szacunek do siebie samego.....
Wojciech K., gancegal w sumie, po nas choćby potop.
koma2007: masz na myśli którąś z polskich stoczni? To chyba dobrze, że sprzedali bo wcale mi się nie podobają publiczne dotacje do nieróbstwa.....
hindusi czy zydzi ,nie wiem ktorzy gorsi...
niezłe, liczą kasę za stocznię
Podobno też jestem Żydem. Ale postępowym!