Już idę bo jutro idę "robić" dwuletniego chłopczyka, który od urodzenia mieszka w szpitalnym łóżeczku. Choruje na dziwną chorobę.

MIrku - pierwszy film wołałem naście lat temu w koreksie z taśmą i podczas ostatniegi płukania z puszki wylatywały jakieś czarne kawałki. Okazało się, że do międzypłukania dałem zbyt "ciepła" wodę i cała emulsja /moje zdjęcia/ pojechały w kanał. Do chwili obecnej "udaje" mi się strzelać sztubackie byki, ale ... -:)))

Chciałbym lecz czy się uda ? Tego nie wie nikt ! -:)))

Ale na jej wyraz nie zwróciłem uwagi co obecnie /chyba/ wyszło na dobre ?Zaabsorbował mnie wyraz twarzy Mistrza.

Jestem - za ! Jednym i drugim. -:)))

I dlatego fajnie nam się rozmawia. -:)))

Oczywiście masz rację lecz weź pod uwagę, iż konferencja prasowa to jedno z miejsce gdzie masz naprawdę bardzo mało czasu na podejmowanie decyzji.Pozdrawiam. -:)

Niestety, pozostała jak widać. -:)))