He, he, katula, teraz ja zaciekle bronię swojego zdjęcia - pewnie mam tak jak Ty. Wdałem się w dyskusję, choć jako autorowi mi nie wypada, ale niech tam. Akurat tego zdjęcia nie dam poniewierać :-)) Zdrowie dla amatorów!
Siwis - ano bronie, bo po pierwsze nie potrafie sie odciac od wczorajszych widokow spacerowych, spektakl pt. "Zlota poslka jesień" jest wyjatkowo dlugi i piekny tego roku, po drugie nie potrafie sie odciac od sentymentow zwiazanych z ta okolica, z moja okolica, po trzecie na focie wyszlo zdecydowanie lepiej niz to mam zakodowane w mojej glowie.... Krakow - to foto temat rzeka:-) nie moglam odzalowac, ze mialam aparat zastepczy, nie mialam statywu i czasu, a zachodzace slonce tak cudnie gralo na teatrze Slowackiego, na bramie florianskiej, a noca reflektory na Starowce sprawialy ze magiczny Krakow byl jeszcze bardziej magiczny..... Siwis, dziekuje i pozdrawiam cieplutko
No i jest pejzażyk. Bardzo się cieszę, bo coś tam widziałem i myślę, że warto pokazać. Ten jest dla mnie bardzo ładny, taki zwykły, codzienny, ale nastrojowy. Zaciekle go, jak czytam, bronisz, niestety lewego dolnego wybronić się nie da. Ale to nic, nie można mieć wszystkiego, ja to dobrze wiem :-). Za to fragment drogi, jak znak zapytania, wymowny... Dobrze masz, tyle do fotografowania pod samym nosem, ech. Ja to się muszę najeździć, a że ostatnio czasu i finansów brak, to i nowych zdjęć też. Ale może coś się odmieni z nowymi zdjęciami – to co mówiłaś o Krakowie zaczyna mi się zagnieżdżać w głowie (!). Przy okazji dzięki za odwiedzenie kota (odpowiedziałem), to mój pierwszy zwierzak tutaj... (nota bene bardzo „stary”, aż klawiatura wzbudziła zainteresowanie, he, he). Ukłony z pejzażem w tle.
Joad - dzieki, mnie i tak sie podoba:-) Alt - no moja sentymentalnia, innych tez nia puszczam i to bez mycowego:-) Polgrafo - ano fajnie lubie tam mieszkac:-) pokaz i swoja okolice:-) pzdr
Już piszę. Zacznę od przestrzeni. Przestrzeń na zdjęciu widać, jeśli są na nim jakieś cienie które różnicują plany, alebo mała głębia ostrości. Tu tego nie ma. Co do bałaganu kompozycyjnego: Krzaki po obu stronach drogi są zbyt chaotyczne i niejednolite, żeby tworzyć obramowanie. Nie wiem też, co jest głównym tematem zdjęcia. Jeśli miała nim być droga, za mało ją widać i jest w dziwnym miejscu miejscu kadru. Ani na środku, ani w 1/3. Poza tym kolory są blade a na pierwszym planie niespodziewane czarne krzaki, które wyglądają jak winietowanie. Po prostu uważam, że w porównaniu z Twoimi bardzo dobrymi zdjęciami makro to wypada słabo.
Bardzo Wam wszystkim dziekuje:-) Ustosunkuje sie do zarzutow:-) Joad - niebo po prostu takie bylo, krzaczory na pierwszym planie, ktore z racji tego, ze byly w glebokim cieniu rzeczywiscie wyszly czarne, ale w zamysle mialy byc jakby brama w te droge, naoryginale czarnych krzaczorow jest wiecej i brzoza po prawej tez jest cala, co do przestrzeni - ja widze, conajmniej kilka nakladajacych sie na siebie planow, a co do balaganu kompozycyjnego - fakt, na focie dzieje sie wiele, ale to mnie od lat urzeka w widoku z mojej polnej drogi, a dzis, dodatkowo pomalowane sloncem sprawilo, ze zatrzymalam to sobie w kadrze i pokazuje.... Moglbys napisac co miales na mysli z tym balaganem kompozycyjnym? Wszystkich bardzo serdecznie pozdrawiam
He, he, katula, teraz ja zaciekle bronię swojego zdjęcia - pewnie mam tak jak Ty. Wdałem się w dyskusję, choć jako autorowi mi nie wypada, ale niech tam. Akurat tego zdjęcia nie dam poniewierać :-)) Zdrowie dla amatorów!
Siwis - ano bronie, bo po pierwsze nie potrafie sie odciac od wczorajszych widokow spacerowych, spektakl pt. "Zlota poslka jesień" jest wyjatkowo dlugi i piekny tego roku, po drugie nie potrafie sie odciac od sentymentow zwiazanych z ta okolica, z moja okolica, po trzecie na focie wyszlo zdecydowanie lepiej niz to mam zakodowane w mojej glowie.... Krakow - to foto temat rzeka:-) nie moglam odzalowac, ze mialam aparat zastepczy, nie mialam statywu i czasu, a zachodzace slonce tak cudnie gralo na teatrze Slowackiego, na bramie florianskiej, a noca reflektory na Starowce sprawialy ze magiczny Krakow byl jeszcze bardziej magiczny..... Siwis, dziekuje i pozdrawiam cieplutko
No i jest pejzażyk. Bardzo się cieszę, bo coś tam widziałem i myślę, że warto pokazać. Ten jest dla mnie bardzo ładny, taki zwykły, codzienny, ale nastrojowy. Zaciekle go, jak czytam, bronisz, niestety lewego dolnego wybronić się nie da. Ale to nic, nie można mieć wszystkiego, ja to dobrze wiem :-). Za to fragment drogi, jak znak zapytania, wymowny... Dobrze masz, tyle do fotografowania pod samym nosem, ech. Ja to się muszę najeździć, a że ostatnio czasu i finansów brak, to i nowych zdjęć też. Ale może coś się odmieni z nowymi zdjęciami – to co mówiłaś o Krakowie zaczyna mi się zagnieżdżać w głowie (!). Przy okazji dzięki za odwiedzenie kota (odpowiedziałem), to mój pierwszy zwierzak tutaj... (nota bene bardzo „stary”, aż klawiatura wzbudziła zainteresowanie, he, he). Ukłony z pejzażem w tle.
u nas bylo pieknie i sloneczko tez nie zawiodlo:-))))
zawiodlem sie tylko na sloneczku, mgla sie utrzymywala przez caly dzien :(
tez lazilam i troszke napstrykalam:-)))) jakies 150:-))) moze cos wybiore jeszcze...
a wczoraj bylem w plenerze, moze cos fajnego wybiore z 50 fotek
a pokaze pokaze :)
Joad - dzieki, mnie i tak sie podoba:-) Alt - no moja sentymentalnia, innych tez nia puszczam i to bez mycowego:-) Polgrafo - ano fajnie lubie tam mieszkac:-) pokaz i swoja okolice:-) pzdr
braki tech są ale widoczek ładniutki - pozdrawiam :)
katula to Ty fajnie masz, na odludziu mieszkasz :))), ja tez prawie tak :))
Twoja?;-) Pieknie masz. Pozdrawiam •alt_44®•
Już piszę. Zacznę od przestrzeni. Przestrzeń na zdjęciu widać, jeśli są na nim jakieś cienie które różnicują plany, alebo mała głębia ostrości. Tu tego nie ma. Co do bałaganu kompozycyjnego: Krzaki po obu stronach drogi są zbyt chaotyczne i niejednolite, żeby tworzyć obramowanie. Nie wiem też, co jest głównym tematem zdjęcia. Jeśli miała nim być droga, za mało ją widać i jest w dziwnym miejscu miejscu kadru. Ani na środku, ani w 1/3. Poza tym kolory są blade a na pierwszym planie niespodziewane czarne krzaki, które wyglądają jak winietowanie. Po prostu uważam, że w porównaniu z Twoimi bardzo dobrymi zdjęciami makro to wypada słabo.
Bardzo Wam wszystkim dziekuje:-) Ustosunkuje sie do zarzutow:-) Joad - niebo po prostu takie bylo, krzaczory na pierwszym planie, ktore z racji tego, ze byly w glebokim cieniu rzeczywiscie wyszly czarne, ale w zamysle mialy byc jakby brama w te droge, naoryginale czarnych krzaczorow jest wiecej i brzoza po prawej tez jest cala, co do przestrzeni - ja widze, conajmniej kilka nakladajacych sie na siebie planow, a co do balaganu kompozycyjnego - fakt, na focie dzieje sie wiele, ale to mnie od lat urzeka w widoku z mojej polnej drogi, a dzis, dodatkowo pomalowane sloncem sprawilo, ze zatrzymalam to sobie w kadrze i pokazuje.... Moglbys napisac co miales na mysli z tym balaganem kompozycyjnym? Wszystkich bardzo serdecznie pozdrawiam
fajnie namalowana brzoza z lewej i wogle;-)) pozdr
Ołowiane jednolite niebo. Czarne krzory na pierwszym planie. Bałagan kompozycyjny. Przestrzeni nie widzę, może się gdzieś za krzakiem schowała?
o! sliczne... i ta droga ktora prowadzi poprzez zime do wiosny...
Miła fotka
ladnie
ładne, a widzisz, zapytałam Cię o coś, ale się wyjaśnilo :)
bardzo miłe....
bdb
w prawo... jak zwykle pomylilam strony:-))) ile to juz razy moj maz prze to skrecil w przeciwna strone:-))))
Saaraa, dzieki, kawaleczek w lewo jest moja chatynka:-)
wow! super!!! piekna przestrzen:)