Ocena będzie widoczna gdy zagłosuje co najmniej 5 osób.
mało ocen
Opis zdjęcia
zwykle nie nadaję tytułów w obcym języku, ale tym razem wyraźnie mi pasowało..., "windmilowe" pole w okolicach Wolina, impresja na temat, lipiec 2009; Canon EOS 350D, obiektyw 17-50 mm (Tamron), polar, z ręki, Av 5.0, Tv 1/1600, ISO 100
@Bartku - wiem, wiem... trudno w to uwierzyć, ale ten krok w bok był niemożliwy...droga, którą jechaliśmy wiodła przez pola, na których stały te windmile, co jakiś czas pola przecięte były polnymi drogami pozwalającymi na dojazd do poszczególnych młynów. Obejrzałem całość, gdy jechaliśmy do Międzyzdrojów z zamiarem fotografowania w drodze powrotnej. I zamiar ten zrealizowałem. Tylko - na jednej z tych dróg - właśnie dokładnie w miejscu, w które należało zrobić ten krok w prawo - stała furgonetka obwoźnego handlarza truskawkami... Nie do uwierzenia, wiem - ale tak było, kupiliśmy tych truskawek - ale inaczej się nie dało - bo zarówno cienie, światło jak i elementy kadru się zmieniały... taka historia o ulotności chwili :)) dzięki za odwiedziny i komentarz :))
:))
ano tak bywa :)
:) dziękuję - chyba jestem :))
możesz być zadowolony z tej historii :-)
dzięki :)
Dobre.
to chyba cóś większego od nietoperka :))
trza miec wyjątkowego pecha :)) nietoperek się w kadr załapał?
@Bartku - wiem, wiem... trudno w to uwierzyć, ale ten krok w bok był niemożliwy...droga, którą jechaliśmy wiodła przez pola, na których stały te windmile, co jakiś czas pola przecięte były polnymi drogami pozwalającymi na dojazd do poszczególnych młynów. Obejrzałem całość, gdy jechaliśmy do Międzyzdrojów z zamiarem fotografowania w drodze powrotnej. I zamiar ten zrealizowałem. Tylko - na jednej z tych dróg - właśnie dokładnie w miejscu, w które należało zrobić ten krok w prawo - stała furgonetka obwoźnego handlarza truskawkami... Nie do uwierzenia, wiem - ale tak było, kupiliśmy tych truskawek - ale inaczej się nie dało - bo zarówno cienie, światło jak i elementy kadru się zmieniały... taka historia o ulotności chwili :)) dzięki za odwiedziny i komentarz :))
krok w bok...tak...ładna praca Grzegorzu..:)
fajne, dal bym jeszcze kroka w prawo, wiesz czemu :)