Opis zdjęcia
Gdy czekałem w okolichach tej kapliczki na odjazd "malucha" pojawiła się znienacka krowa... zdjęcie pewnie nie najlepsze, bo i pora dnia do robienia zdjęć nie była najlepsza, ale po ujęciach tej kapliczki z "maluchem", rowerzystą, autokarem nadszedł czas na kadr z polską "łaciatą", choć łaty pewnie nie są wypasione .
nieźle ochraniana
Ha... gdy byłem tam 9 miesięcy temu, a z tego czasu zdjęcie pochodzi, to ta betonowa banda już tam była, drzewo i kapliczka znajdują się przy dość ostrym zakręcie, stąd te betony... inne zdjęcia stamtąd w katalogu obok.
Bo niedawno był tu wyścig górski GSMP Sienna i widocznie nie zabrali betonów, lub stoją tu one na stałe. W każdym bądź razie jak widać, kilka samochodów już testowało ich wytrzymałość ;-)
A czemu ją tak zabetonowali..?