CXXXII
„Miłość jest ślepa” ludzie powiadają,
Lecz psotnik wzrok ma dobry: siadł na grani,
I stamtąd trafnym łukiem wciąż mnie rani,
Odkąd za cel mnie swoim obrał strzałom.
Rana niewielka, ale dręczy srodze,
Bo ledwie blizna zacznie ją pokrywać,
Chłopczyna nowym grotem mnie przeszywa,
Z tego wszystkiego Skargi które płodzę.
„Czemuś na takiej twardej usiadł Skale,
Gdzie indziej gniazdo uwić mogłeś. Przecież
Nie ona jedna na tym bożym świecie…”
Głowę odwraca kiedy tak się żalę
To w loki strojne i skrzydlate dziecię.
A moim losem nie martwi się wcale.
Marcus de Reocena
Świetna robota!
pięknie!
fajnie pokazana drapieżnica.....:)
mniam...
bdb
CXXXII „Miłość jest ślepa” ludzie powiadają, Lecz psotnik wzrok ma dobry: siadł na grani, I stamtąd trafnym łukiem wciąż mnie rani, Odkąd za cel mnie swoim obrał strzałom. Rana niewielka, ale dręczy srodze, Bo ledwie blizna zacznie ją pokrywać, Chłopczyna nowym grotem mnie przeszywa, Z tego wszystkiego Skargi które płodzę. „Czemuś na takiej twardej usiadł Skale, Gdzie indziej gniazdo uwić mogłeś. Przecież Nie ona jedna na tym bożym świecie…” Głowę odwraca kiedy tak się żalę To w loki strojne i skrzydlate dziecię. A moim losem nie martwi się wcale. Marcus de Reocena
Świetne zdjęcie+++