wracam do tego portretu od jakiegoś czasu i dochodze do wniosku, że ta niewielka nieostrość dodaje swego rodzaju "miękkości". jakoś mi tutaj to pasuje. światełko też nie jest takie złe. tycjana [2009-06-13 16:57:35] --> nie określiłbym tego w ten sposób, ale na szczęście to nie ja napisałem. ;)
tak myślałem, wygląda właśnie na bezpośrednie słońce popołudniowe, bo i żółtawe, i ostre (cień nosa - zwróć uwagę), rozproszone światło byłoby chyba sprytniejsze
Mi nie współbrzmi taka "pozująca", natchniona mina z dość - nazwijmy to - zwyczajnym światłem, pasującym bardziej do naturalnego, trochę dokumentalnego portretu. Ani dziewczyna nie jest brzydka (ba, wręcz przeciwnie!) ani światło sensu stricto złe, ale jakoś mi jedno z drugim nie pasuje...
:)
wracam do tego portretu od jakiegoś czasu i dochodze do wniosku, że ta niewielka nieostrość dodaje swego rodzaju "miękkości". jakoś mi tutaj to pasuje. światełko też nie jest takie złe. tycjana [2009-06-13 16:57:35] --> nie określiłbym tego w ten sposób, ale na szczęście to nie ja napisałem. ;)
pomijając technikę wszystko GRA
mi ogólnie sie podoba można wyostrzyć ale subtelne ma coś w sobie;)
ładne, subtelne spojrzenie...
:)
o łodzi , której kierunek rzeka nadaje ....
Jacek, a o czym zapomniałam :>
tycjana [2009-06-13 16:42:37]> tak, ale o błyszczyku na ustach to nie zapomniałaś! :)
corundum, czasem z braku laku lubię wrzucić jakiegoś autogniota :)
no tak, tylko trzeba pamiętać, że jest autoportret. prawda Autorko ? a te są zawsze jednak znacznie trudniejsze do wykonania. ;)
płytka głębia jest tu błędem, przyznaje ;)
łasic, jest miękko, ale i z ostrością nie trafione, i usta poruszone.
myk1985, masz problem? napisz do "Myśli Wojskowej" :)))
o co takie halo? słabiutkie zdjęcie i tyle, nic tu nie ma
o ostrości to tu dziwnie mówią, akurat pewna miękkość rysunku jest tu b. OK
tak myślałem, wygląda właśnie na bezpośrednie słońce popołudniowe, bo i żółtawe, i ostre (cień nosa - zwróć uwagę), rozproszone światło byłoby chyba sprytniejsze
łasic, ciekawe spostrzeżenie...przemyślę... a światło z okna, lekko już zachodzące słońce...
mocno nieostro
Mi nie współbrzmi taka "pozująca", natchniona mina z dość - nazwijmy to - zwyczajnym światłem, pasującym bardziej do naturalnego, trochę dokumentalnego portretu. Ani dziewczyna nie jest brzydka (ba, wręcz przeciwnie!) ani światło sensu stricto złe, ale jakoś mi jedno z drugim nie pasuje...
też...
byle nie jak płynąca ostrość