Opis zdjęcia
Maj 1977, okolice Truskawi pod Warszawą. Osoby od lewej: Teresa Włodarczyk, iberystka, moja ówczesna dziewczyna, Andrzej Kiełbowicz (gitara), fotoreporter "Razem";, przyjaciel jeszcze z Klubu Młodych Fotografików przy ";Na przełaj";, Gośka Pakulska, dziennikarka pisząca, czyli "kałamarz";, "Na przełaj", Sławek Biegański (flet), mój pierwszy szef, wtedy szef działu fotoreportażu ";Na przełaj", Kalina Domańska (Misołek), później psycholog, przełożyła m.in. na polski H.J. Eysencka, "Sprawdź swoją inteligencję". Na zdjęciu nie widać Anki Musiałówny, która jak raz w tym czasie zbierała kwiatki. To był taki niezły czas w naszym życiu, kiedy, najczęściej w soboty, zbieraliśmy się przy dworcu PKS Marymont i ruszaliśmy w plener. Andrzej pięknie grał na gitarze (Woodstock, Woźniak, Brassnes), piekliśmy kiełbaski, gadaliśmy o fotografii, o tzw. sytuacji, o życiu. Ja prezentowałem pierwsze wykonania przywożonych w prywatnym imporcie niepublikowanych ballad Włodzimierza Wysockiego. W przerwach robiąc zdjęcia, zrywając kwiatki i grając w ringo, które stawało się modne. Wielkim popularyzatorem tej gry był Włodzimierz Strzyżewski, w 1976 zorganizował I mistrzostwa świata dziennikarzy w Ringo (Warszawa "Horyzont" 26-27.08.) Tytuły mistrzowskie zdobyli wtedy: W. Strzyżewski (w klasie otwartej i oldboj) i E. Nadolska (w klasie otwartej kobiet). To zdjęcie zrobiłem w czasie jednej z naszych majówek aparatem Belfoca, mieszkowcem 6x9, produkowanym w Dreźnie, na filmie Fotopan F. Zapisałem nawet parametry 8/125. Dwie osoby z tej fotografii już nie żyją - Gośka, która wyszła za mąż za Hiszpana, wyjechała i jakoś wkrótce potem zapadłą na raka; wróciła w urnie, niestety nie byłem na pogrzebie. Nie żyje też Sławek Biegański.
zaraz kobra zatańczy?
łasic [2009-06-01 18:18:03]: "te rzeczy", powiadasz ;) no no. PRL dbała jednak o deprawację tych nie eksterminowanych, żeby porządni ludzie z nich jednak nie wyrośli. Tak swoja drogą, sprawdziłem datę wykonania tej fotografii. 1 maja 1977 roku! I za nic nie mogę sobie przypomnieć, czy myśmy Święto Pracy kompletnie olali a w imieniu redakcji pochód focił dyżurny szczęśliwiec, czy też jednak jakieś foty po drodze na majówkę robiliśmy. Chyba jednak to pierwsze, bo nie mamy sprzętu, a ja tylko z portatywną mieszkową Belfocę :)
co za klimaty !
łasic [2009-06-01 18:18:03] => łaaaaaaaasic! 8 lat i "...te rzeczy..."?!
no, jakby to powiedzieć, jakoś nie wyglądają mi na zniewolonych i eksterminowanych, pewnie dlatego, że to 1977, a nie "1984"... :-D Ja jestem poza kadrem, mam 8 lat, niedługo spędzę długi deszczowy lipiec nad jednym z mazurskich jezior, łódki, węgorze, te rzeczy...
Swietne! Dziesiatka!
Piękna historia przyjaźni i świetne foto
Fota może gadać bez opisu ale nie powie kogo przedstawia - czasem warto to wiedzieć jednak...
Dawnych wspomnień czar :)
Hej, dzięki bardzo :). Dałem to zdjęcie bez opisu, żeby Was na trochę pozostawić z samym obrazkiem z przeszłości, ale zaraz uzupełnię opis. Zdjęcie ma dla mnie walor sentymentalny, nie chciałem mieszać obrazu, uniwersalnego poniekąd, z realiami, ale to chyba niedobry pomysł. Zresztą - widzę, że gada i bez opisu, więc parę słów wyjaśnienia nie powinno zaszkodzić. Opis za parę minut będzie pod fotem. Pozdrawiam poniedziałkowo
wesoło przy muzyce :))
Włodzimierz flecista? ;)
w ringo graj ze mną
świetne... aż by się człowiek chciał przysiąść :-)
no i gitarra jest ;)
I znow po miniaturce ;))