Opis zdjęcia
Zaryzykowałem zabrudzenie sprzętu ale chyba warto było ;) wszystkim chcącym zmierzyć się z mchami rozsiewającymi zarodniki polecam zabezpieczyć wcześniej sprzęt...ja użyłem worka śniadaniowego,a i tak musiałem czyścić aparat przez 10 minut.
Zawsze mnie ciekawiło po co robi się takie zdjęcia ? (twoje wyjaśnienie i tak nic nie mówi) - masz tyle innych ciekawych i dobrych zdjęć. A zresztą, potraktuj to moje pytanie jako retoryczne, pozdrawiam.
+++
ja na szczęście nie kicham, ale zauważyłem że coś mi kurz z wentylatorów szkodzi ;P
no...bez Ciebie bym nie zobaczyła... kicham na to, do końca września na większość rzeczy zielonych kicham :)
Wiatr ja wywołałem, machając kawałkiem kartonu ;) przydałby sie asystent ;PP
Coś nowego
pieknie!! tez bym zaryzykowała ;p
ciekawe, pyłki szalały na wietrze ?
Dzięki serdeczne... chętnie powtórzył bym to jeszcze raz ale tym razem z jakimś teleobiektywem ;) Pozdrawiam
Czas zapylania bym to nazwal ale oplacio sie bo ciekawie wyszlo;)
+++
trudne zadanie sobie postawiłeś...i moim zdaniem sugestywnie pokazałeś to co wydaje się fotograficznie nieuchwytne - kłębiące się pyłki...
współczuję czyszczenia :) doceniam poświęcenie, bo pyłek drobniutki bardzo... :)
nie wiadomo na czym wzrok skupić....
mnie sie podoba:))