Coś w tym jest - w tym jednym. Przynajmniej nie jest przekombinowane, ale temat Cię przerósł. O co nietrudno - to potwornie trudne miejsce do ciekawego, taktownego sfotografowania. Przypuszczam, że w temacie, aby uniknąć kliszy i sztampy, została tylko nienachalna symbolika (broń Boże "druty na tle") lub obserwacja ludzkich zachowań tamże. To drugie to temat rzeka.
Ciekawa tonacja. Tylko budynek się coś wali w prawo...
Coś w tym jest - w tym jednym. Przynajmniej nie jest przekombinowane, ale temat Cię przerósł. O co nietrudno - to potwornie trudne miejsce do ciekawego, taktownego sfotografowania. Przypuszczam, że w temacie, aby uniknąć kliszy i sztampy, została tylko nienachalna symbolika (broń Boże "druty na tle") lub obserwacja ludzkich zachowań tamże. To drugie to temat rzeka.