Tu jest chyba taki kłopot, że ów kubeł oraz czerwony prostokąt odwracają uwagę od tematu foty - delhijskich smakołyków. Gdybyś stała blisko i szerokim kątem z góry, mając blisko te smakołyki, dalej pana i ulicę - byłoby bardziej na temat - tak sobie dywaguję. Albo bliżej i od strony pana twarzy i rąk pana kuchenkowego. Przy czym, żeby nie było - to zdjęcie ogląda się z przyjemnością i zaciekawieniem. Pozdrawiam
Tu jest chyba taki kłopot, że ów kubeł oraz czerwony prostokąt odwracają uwagę od tematu foty - delhijskich smakołyków. Gdybyś stała blisko i szerokim kątem z góry, mając blisko te smakołyki, dalej pana i ulicę - byłoby bardziej na temat - tak sobie dywaguję. Albo bliżej i od strony pana twarzy i rąk pana kuchenkowego. Przy czym, żeby nie było - to zdjęcie ogląda się z przyjemnością i zaciekawieniem. Pozdrawiam
tymi ręcami