Opis zdjęcia
Miejscowość wymieniana jako wieś w XIII wieku w składzie dóbr tykocińskich książąt mazowieckich. Od roku 1438 własność litewskiego rodu Gasztołdów, a po śmierci wojewody nowogródzkiego i trockiego Stanisława Gasztołda w 1542 r. własność wdowy po nim, Barbary z Radziwiłłów, a po jej ślubie z z królem Zygmuntem Augustem w 1547 r.własność królewska. W 1661 r. dobra tykocińskie wraz ze Starym Jeżewem zostały nadane hetmanowi Stefanowi Czarnieckiemu, a później jako wiano jego córki Katarzyny Aleksandry przechodzi w ręce Branickich. W 1859 r. folwark Jeżewo wraz z 850 ha kupuje Jan Gloger, który zakłada tu sad, w którym wyhodował jedną z pierwszych nowoczesnych odmian jabłoni, odporną na mrozy "glogerówkę". Tutaj też mieszkał jego syn Zygmunt Gloger, historyk i krajoznawca, z czasem przejmując majątek. Tutaj też gromadził swoje zbiory w rządcówce i lamusie, a do 1939 r. istniało tu jego muzeum.
sam bym to chętnie kupił jakby się dało...:))
Zdjęcie bez rewelacji, za ostre światło, ale ta rzadcówka tak właśnie wygląda, dookoła krzaki, lepiej się prezentuje z drugiej strony, mieszka tam jedna czy dwie osoby i jest to najlepiej zachowana pamiątka po Glogerze. Budynek jest do uratowania, ale niestety nieuregulowany stan prawny krzyżuje szyki... jak się dowiedziałem od sołtysa wsi, był nawet chętny na kupno tej nieruchomości, z Krakowa bodajże, ale się wycofał, ponieważ w gruncie rzeczy chyba nie wiadomo od kogo tą nieruchomość kupić, a kota w worku nikt nie chce kupować, bo prawdopodobnie jest 70 spadkobierców, sama sprawa o stwierdzenie nabycia spadku trwałaby pewnie kilka lat, o dziale spadku już nie wspomnę, poza tym pewnie byłby podnoszony zarzut zasiedzenia. Ale rządcówka jest do uratowania, o czym może świadczyć przykład dworku w Suchej, który pewnie był w podobnym stanie, gdy kupował go prof. Marek Kwiatkowski.
dobra te pozostawały w rękach Glogerów niecałe 60 lat..w trakcie I Wojny Światowej zostały sprzedane przez syna Zygmunta Stanisława..ich majątek albo to co z niego zostało straszy teraz swoim wyglądem..W pobliskim Tykocinie odwiedzić można muzeum ze stałą wystawą poświeconą Glogerowi a na cmentarzu grobowiec rodzinny gdzie pochowano Jana Glogera i jego żone Michalinę z Wojnów / zacna ziemiańska rodzina z Podlasia / a także żonę Zygmunta - Aleksandrę z domu Jelską, córkę Aleksandra Jelskiego znanego etnografa i krajoznawcy.. :)
nie usuwaj. zdjęcie jest całkiem fajne w swej prostocie. żadnych udziwnień i to jest jest w tym zdjęciu fajne. kadr też mi się podoba. :)
mam zdjęcie tego obiektu sprzed około 2 lat..jeszcze parę i ten obiekt się zapadnie..:(
Dzięki za wizyty... prawdę powiedziawszy miałem zamiar usunąć to zdjęcie, bo światło było zbyt ostre, a ja bez żadnych fitrów, fotka robiona ok. 16.00, po drodze i przy okazji, pomysł sfotografowania popadającego w ruinę glogerowskiego lamusa powstał na kanwie dyskusji pod zdjęciem http://plfoto.com/1832759/zdjecie.html_ technikalia foty: ISO 100, Tv 1/250Sec., Av F10. Byłem tam dziś przed zachodem słońca, no i może niedługo pokażę efekty tego wyjazdu.
ciekawa historia ...
Dla mnie też się podoba. Bez rewelacji ale ładnie. Pozdrawiam
sterylnie, czyściutko, podoba się..