Opis zdjęcia
Nazwa wsi Krasnybór wywodzi się od dawnej puszczy - Krasnego Boru. Kościół pochodzi z końca XVI wieku. Budowla tego kościoła jest najstarszym obiektem sakralnym na Suwalszczyźnie. Stanowi oryginalne połączenie renesansu z późnym gotykiem, nawiązując jednocześnie do średniowiecznego budownictwa prawosławnego. Założony na planie krzyża greckiego, zaokrąglonego na końcach w kształt trójliścia. Najcenniejszym elementem wyposażenia kościoła jest słynący łaskami olejny obraz Matki Boskiej z Dzieciątkiem. Pochodzi co najmniej z połowy XVII wieku i według legendy nie daje się kopiować. Zabytek klasy zerowej.
Jeszcze tylko powiem, że zdjęcie z połowy listopada ub. roku, także szczegółów kadrowania nie pamiętam... z Augustowa to też będzie niemały kawałek drogi, a walka z TIR-ami nawet w samochodzie bywa nierówna :)) ale okolica warta powrotu przy lepszym świetle, ale nie rowerem :))
Andres42: choć tak właśnie patrzyłem na mapę... to tylko 24 km :) Jak już nabiorę kondycji po zimowej stagnacji to tam się przejadę z aparatem :)
Andres42: witaj! Ładne ujęcie, choć trochę mniej tej ulicy bym łapał w kadr. W sumie ja tam mam faktycznie bliżej ale rowerem, w moim wieku to już dawno na takie trasy się nie wybierałem. Bym bardziej, że gdybym tam pojechał dla takiego światła, to musiałbym wracać już w nocy, a jakoś mi się nie widzi walka z TIRami po ciemku ;))))
marek2112 [2009-04-22 07:22:41]=> treść Twego komentarza wskazywała na to, że znasz to miejsce, no i stąd moje pytanie... konstrukcja kadru, czyli cięcie w kwadrat sugeruje, że jakieś przeszkadzajki mogły być, myślę, że Janusz czyli Ghost Dog mógłby więcej na ten temat powiedzieć, bo ma tam znacznie bliżej, światło zastane, bo byłem tam o określonej porze dnia, czyli trochę za późna, a i pogoda była tego dnia zmienna, a przy foceniu architektury jest ona bardzo ważna... jutro moze będzie z przeszkadzajką, ale za to dwa kościoły w kadrze.
Dobre jest
raczej nie przypominam sobie żebym tam był, być może przejazdem; a słupek dopuszczalny - oznaczenie szlaku rowerowego :))
No jest drobny słupek... ale Marku mam pytanie, czy tam byłeś, bo ja tam byłem jedyny raz w życiu, przez pół godziny i to przed zachodem kapryśnego tego dnia słońca, toteż nie zwracałem uwagi na tego typu przeszkody, pozdrawiam.
bdb... i aż dziw, że żadnych słupów i innych "takich" nie ma.. :)