Opis zdjęcia
\"Słaba, będąca w trakcie organizacji armia Księstwa Warszawskiego została zmuszona do stawienia czoła austriackiemu korpusowi ekspedycyjnemu. Książę Józef Poniatowski, wódz wojsk Księstwa zdecydował się stawić czoło Austriakom w dogodnym miejscu - w rejonie mokradeł znajdujących się pod Raszynem, a przez które przeciskała się jedyna dogodna droga do Warszawy od strony południowej. Wcześniej, przed podjęciem decyzji o bitwie, polskie czołówki sprawdzały, czy Austriacy nie zamierzają nacierać na stolicę bądź od strony Warki, bądź też Skierniewic. Szczęśliwie wybrali najgorszy dla siebie wariant, który uniemożliwił wykorzystanie przewagi ludzi i wyposażenia. Zamiarem Austriaków było nie tylko zniszczenie sił Księstwa Warszawskiego, co spowodowałoby jego upadek, ale także zamanifestowanie i przymuszenie Prus do sojuszu z Austrią przeciw Francji. Wstrzymanie Austriaków i zachowanie trzonu armii postawiło Austriaków w niewygodnym położeniu; ich celem, po zniszczeniu wojsk Księstwa, był marsz na północ celem wywarcia nacisku na Prusy. Tymczasem Armia Polska poszła na południe, co zmusiło Austriaków do podzielenia sił. Plan (prawdopodobnie opracowany przez H.Dąbrowskiego) nie został przez Polaków w pełni zrealizowany. Jednak efektem końcowym kampanii (trochę z racji szczęśliwego zbiegu okoliczności – wycofania Austriaków), Księstwo powiększyło swe terytorium blisko dwukrotnie\" Krzysztof J. Wojtas
Fajna scenka :) Podoba się.
Trzeba uważać, by z tyłu jakiś żołnierz nie podszedł z bagnetem :) Z nienacka oczywiście...:) Bardzo realistyczne...:)
nie po polu bitwy nie biegałam - tylko obserwowałam zza ogrodzenia :)
mam nadzieję ze to nie Ty biegałeś po polu bitwy w stroju z epoki z plecakiem lowepro na plecach ? ;)
+++