Niedziela palmowa w Palermo. No tak... próba aresztowania Chrystusa się nie powiodła... krew lała się obficie, drewniane pałki wygrały z mieczami... tym razem...
hm...Jagger co sie stało,,,masz dużo lepsze foty w galerii a to co ja tu widze to zupełnie nie w twoim stylu:od góry fota jest przepalona (ta biel wchodzi im na hełmy),Rzymianin bez hełmu nie ma ostrości,u dołu fotografii rozmazane kierpce powodują że źle się na to patrzy,dodatkowo koleś w skafandrze do połowy zmieścił się w kadrze.A co do bohaterów akcji to wszyscy wyglądają jak by mysleli tylko - kiedy będzie przerwa na kawe.ogólnie fotka wygląda jak byś ją okazyjnie strzelił telefonem.
Eh, zazdroszczę Ci tej wyprawy. Mocno zazdroszczę a jednocześnie podziwiam Twój zapał i niespożyty zasób energii. Świetna scena. Jak ten z tyłu nadepnie na tą czerwoną szatę to go rozbierze:)
Andrzej... można tak powiedzieć liczyłem że się załapię... celowaliśmy tak, by zdążyć a było ciężko, musiałem przedostać się z jednego końca wyspy na drugi... po drodze Corleone a tam niezłe góry... ale zjazd do Palermo... rewelacja!!!
hm...Jagger co sie stało,,,masz dużo lepsze foty w galerii a to co ja tu widze to zupełnie nie w twoim stylu:od góry fota jest przepalona (ta biel wchodzi im na hełmy),Rzymianin bez hełmu nie ma ostrości,u dołu fotografii rozmazane kierpce powodują że źle się na to patrzy,dodatkowo koleś w skafandrze do połowy zmieścił się w kadrze.A co do bohaterów akcji to wszyscy wyglądają jak by mysleli tylko - kiedy będzie przerwa na kawe.ogólnie fotka wygląda jak byś ją okazyjnie strzelił telefonem.
"Ale głupi ci Rzymianie." (za Asterixem!!!)
takie to wszystko wyraziste...
interesujace i dobra fotka
dobre!
typowo "rzymskie" bokserki :D
świetne ujęcie!
czasy rzymskie...
Eh, zazdroszczę Ci tej wyprawy. Mocno zazdroszczę a jednocześnie podziwiam Twój zapał i niespożyty zasób energii. Świetna scena. Jak ten z tyłu nadepnie na tą czerwoną szatę to go rozbierze:)
Andrzej... można tak powiedzieć liczyłem że się załapię... celowaliśmy tak, by zdążyć a było ciężko, musiałem przedostać się z jednego końca wyspy na drugi... po drodze Corleone a tam niezłe góry... ale zjazd do Palermo... rewelacja!!!
czy specjalnie jechałeś na tą imprezę?
dobrze, że ten nieżywy trzyma się mocno, bo go już by upuścili.... ;)))))