To nie kolorowanka (strasznie dużo osób na tym forum ma wstręt do PS'a:))Dawniej ludzie wołali zdjecia ,czy negatywy to w takim wołaczu, to znów w innym, to temperatura taka, innym razem śmaka.O filtrach i pończochach, a tym bardziej wazelinie już nie wspomnę:):)Teraz jak coś się ruszy w kompie to wszyscy krzyczą:):):):)
Wracając do zdjęcia, mnie się podoba, bo pokazuje to miejsce w taki sposób, w jaki 30 lat temu pokazać się nie dało
Pozdrawiam
Wydawałoby się, że obiekty nie powinny być trudne do sfogografowania - nie ruszają się, światło stosunkowo łatwe do opanowania, możliwości zmiany punktu widzenia, perspektywy i kadrowania bardzo szerokie... A jednak nie łatwo o ujęcie, które odda charakter miejsca...
To nie kolorowanka (strasznie dużo osób na tym forum ma wstręt do PS'a:))Dawniej ludzie wołali zdjecia ,czy negatywy to w takim wołaczu, to znów w innym, to temperatura taka, innym razem śmaka.O filtrach i pończochach, a tym bardziej wazelinie już nie wspomnę:):)Teraz jak coś się ruszy w kompie to wszyscy krzyczą:):):):) Wracając do zdjęcia, mnie się podoba, bo pokazuje to miejsce w taki sposób, w jaki 30 lat temu pokazać się nie dało Pozdrawiam
a mi się podoba i doceniam przesłanie tego zdjęcia ode mnie MAX
To chyba nie miejsce na takie kolorowanki.
Wydawałoby się, że obiekty nie powinny być trudne do sfogografowania - nie ruszają się, światło stosunkowo łatwe do opanowania, możliwości zmiany punktu widzenia, perspektywy i kadrowania bardzo szerokie... A jednak nie łatwo o ujęcie, które odda charakter miejsca...