michał, a jakbyś tak jeszcze do oceny zostawił ślad w formie komentarza byłabym usatysfakcjonowana; pozdrawiam :) lubię jak ludzie komentują i dyskutują :)
Artur, można i z biodra; ja zrobiłam mnóstwo zdjęć w Maroko, ludziom również (oczywiście z łapanki :)) ; mam zamiar jeszcze długo opowiadać na plfoto o tym kraju; pozdrawiam :)
ew zawsze mozna sprobowac tego co praktykowalem w Egipcie :) tylko, ze czasami ("kapitanowie" i "pucybut") sprawialo to, ze jednego dnia robilem tylko jeden film (12klatek :)
nie ma co się dziwić reakcji mieszkańców na turystów z aparatami.. podobną reakcję pewnie wywołaliby japończycy na warszawskiej pradze ;) Łukasz dobrze pisze - warto wejść w jakąś relację. powiem Ci Asiu, że w Kenii podchodziłam z szerokim uśmiechem, witałam się w dwóch słowach jakich nauczyłam się w swahili i jeśli osoba nie miała zastrzeżeń - robiłam zdjecie :)) kilkukrotnie musiałam chować aparat i przepraszać - zwłaszcza mężczyźni reagowali "gwałtowniej" ;) kobiety były wstydliwe. co do zdjecia - 1 sekundę później i kadr byłby lepszy. ale jest ok. pozdrawiam :)
nikt nie lubi jak mu obiektywem po twarzy celowac na ulicy... dlatego tak trudno o dobre foto tego typu, zwłascza w krajach muzułmańskich... to niesttey nie jest zbyt ciekawe, pośiesznie zrobiony pstryk, co poniekąd autorka sama przyznała (wiem wiem jak trudno - sam nie mam ani jednego dobrego stamtąd.) najlepiej wejść w kontakt z mieszkańcami, wtedy chętnie pozują - o sytuacyjne foto na ulicy jednak trudniej... łatwo dostać strzałe:)
trb, szkoda słów, reakcje agresywne; trudno fotografuje się ludzi, a już szczególnie kobiety; po za tym za wszystko każą sobie płacić (nie mówię tu o fotografowaniu); nawet kierowcom zatrudnionym przez biura podróży daje się dodatkowe napiwki; cóż, co kraj to obyczaj :) ale warto tam jechać, to piękny kontrowersyjny kraj, polecam :) a ja chętnie tam pojadę po raz drugi :)
to jest bdb zdjęcie
no tak skarpetki są super ;)))
bdb
michał, a jakbyś tak jeszcze do oceny zostawił ślad w formie komentarza byłabym usatysfakcjonowana; pozdrawiam :) lubię jak ludzie komentują i dyskutują :)
+!
Asiu,dobre :)
Artur, można i z biodra; ja zrobiłam mnóstwo zdjęć w Maroko, ludziom również (oczywiście z łapanki :)) ; mam zamiar jeszcze długo opowiadać na plfoto o tym kraju; pozdrawiam :)
te kolory ... a jak z fotografowaniem przy użyciu live view ... z biodra ... to może być jakies rozwiązanie ..? pozdrawiam !
dziękuję za rady; jeśli będę już blisko realizacji tego marzenia to się odezwę i skorzystam z rad; pozdrawiam :)
tak myslałem:):)
Adam - masz rację - chodziło mi o długopisy a nie kredki ;)) pomyłka :]
ja zawsze zabierałem długopisy i zeszyty:)
Asia - jakbyś się wybierała służę kilkoma praktycznymi poradami :)) np. weź dużo kredek i szamponu - to bardziej zjedna miejscowych niż kasa :)))
Agnieszko, marzy mi się Kenia; dzięki za radę, będę się uśmiechać :)
bardzo mi sie podoba,ta kolorystyka...no i te skarpetki miód!
ew zawsze mozna sprobowac tego co praktykowalem w Egipcie :) tylko, ze czasami ("kapitanowie" i "pucybut") sprawialo to, ze jednego dnia robilem tylko jeden film (12klatek :)
nie ma co się dziwić reakcji mieszkańców na turystów z aparatami.. podobną reakcję pewnie wywołaliby japończycy na warszawskiej pradze ;) Łukasz dobrze pisze - warto wejść w jakąś relację. powiem Ci Asiu, że w Kenii podchodziłam z szerokim uśmiechem, witałam się w dwóch słowach jakich nauczyłam się w swahili i jeśli osoba nie miała zastrzeżeń - robiłam zdjecie :)) kilkukrotnie musiałam chować aparat i przepraszać - zwłaszcza mężczyźni reagowali "gwałtowniej" ;) kobiety były wstydliwe. co do zdjecia - 1 sekundę później i kadr byłby lepszy. ale jest ok. pozdrawiam :)
Fajna ta marokańska seria. Ładne kolory tam wynajdujesz :)
tylko na własną ręke... inaczej nie ma sensu
hmmm... planuje wyjazd na wlasna reke - i pocieszam sie tym, ze sredni format jest bardziej dyskretny...
nikt nie lubi jak mu obiektywem po twarzy celowac na ulicy... dlatego tak trudno o dobre foto tego typu, zwłascza w krajach muzułmańskich... to niesttey nie jest zbyt ciekawe, pośiesznie zrobiony pstryk, co poniekąd autorka sama przyznała (wiem wiem jak trudno - sam nie mam ani jednego dobrego stamtąd.) najlepiej wejść w kontakt z mieszkańcami, wtedy chętnie pozują - o sytuacyjne foto na ulicy jednak trudniej... łatwo dostać strzałe:)
trb, szkoda słów, reakcje agresywne; trudno fotografuje się ludzi, a już szczególnie kobiety; po za tym za wszystko każą sobie płacić (nie mówię tu o fotografowaniu); nawet kierowcom zatrudnionym przez biura podróży daje się dodatkowe napiwki; cóż, co kraj to obyczaj :) ale warto tam jechać, to piękny kontrowersyjny kraj, polecam :) a ja chętnie tam pojadę po raz drugi :)
skarpetki to już zasługa tej Pani :)
bomba :) btw: jak wyglada fotografowanie w maroku? czy rzeczywiscie panuje tam niemalze fotofobia?
skarpetki :D:D
Asia no super a te skarpetki w paski mnie zabiły.bdb