hmm, demontaż piszesz...chciałbym widzieć z takiego demontażu jakiś ludzi, może jak rozkręcają regały, pakuja książki na paletę czy do pudeł...demontaż kojarzy mi sie z przeprowadzką, choc moge byc w błędzie.chciałbym widzieć ludzi, nooo chyba że z tym demontażem to bardziej metafora niż rzeczywistość
może uzupełnię jeszcze jednym cytatem z "Biblioteki Babel": "Twierdzą bezbożnicy, że niedorzeczność jest normalna w Bibliotece i że sens (a nawet pokorna i zwyczajna spójność) jest niemal cudownym wyjątkiem. Mówią (wiem o tym) o >>majaczącej Bibliotece, której przypadkowe woluminy narażone są na nieustanne niebezpieczeństwo zamieniania się w inne, i że wszystko one twierdzą, wszystkiemu przeczą i wszystko mieszają, jak jakieś bóstwo w delirium
+
to miał być reportaż metaforyczny, choć opisujący rzeczywiste wydarzenia
hmm, demontaż piszesz...chciałbym widzieć z takiego demontażu jakiś ludzi, może jak rozkręcają regały, pakuja książki na paletę czy do pudeł...demontaż kojarzy mi sie z przeprowadzką, choc moge byc w błędzie.chciałbym widzieć ludzi, nooo chyba że z tym demontażem to bardziej metafora niż rzeczywistość
może uzupełnię jeszcze jednym cytatem z "Biblioteki Babel": "Twierdzą bezbożnicy, że niedorzeczność jest normalna w Bibliotece i że sens (a nawet pokorna i zwyczajna spójność) jest niemal cudownym wyjątkiem. Mówią (wiem o tym) o >>majaczącej Bibliotece, której przypadkowe woluminy narażone są na nieustanne niebezpieczeństwo zamieniania się w inne, i że wszystko one twierdzą, wszystkiemu przeczą i wszystko mieszają, jak jakieś bóstwo w delirium
za czorta nie wiem o co tu chodzi...