Opis zdjęcia
Październik. Szczawnica. Rano mgła, przelotne opady deszczu i brak widocznych rokowań na poprawę pogody. Mimo wszystko zapada decyzja, że zamiast siedzieć na ostatnich konferencyjnych wystąpieniach, idziemy zwiedzać okolicę. I tak już zawiedziony byłem, że pogoda nie pozwoliła na złapanie wschodu słońca z Sokolicy. Trafiamy pod kolejkę na Palenicę, a ponieważ Karolina nie przepada za chodzeniem pod górkę i nawet nie ma odpowiedniego obuwia, wjeżdżamy kolejką i dopiero tam zaczynamy się po pagórkach kręcić. Wchodzimy spacerkiem na Szafranówkę. Niestety nadal szaro i bez specjalnych widoków. Wracamy na Palenicę i ku naszemu zaskoczeniu pogoda w gwałtowny sposób zaczyna się poprawiać. W ciągu 30 minut widok robi się właśnie taki... || Minolta Dynax 7, Sigma 17-35mm f/2.8-4, szara połówka, polar, Velvia 50, skan ze slajdu, na PE m.z. lepiej.