Nie wiem dlaczego Ziew B wstawia mi sie - michalkowo?:) - jako zdjecie pierwsze, a Ziew A jako drugie. Ale nic to. No, i w koncu po to napisalem teraz to, co napisalem, by ewentualni dziwujacy sie wiedzieli, co zacz ;).
Emol [2009-03-30 02:09:24] => to te wszystkie obrzydliwie sfatygowane dagerotypy, negatywy na szklanych kliszach, poplamione i porysowane negatywy zdjęć z II Wojny Światowej na przemiał?!...echhh!
Kapitalna żartobliwa miniseryjka! :-))))) Ciekaw jestem czy trzeba było czujnie czekać na drugi ziew czy to tak raz, dwa i już. Reporter nie tylko uwiecznia zdarzenia "na cześć" ale i takie ulotne scenki rodzajowe - chyba trzeba mieć oczy "na szypułkach"...he he
ziewanie odstresowuje
:)) ziewające foty - fajne :))
x.[ 2009-07-07 18:14:54 ]: Zaraziles sie?:)
też ziewam* :P
Madame Bovary -> zaraźliwe, zaraźliwe, też mi się ziewam :)
Nie wiem dlaczego Ziew B wstawia mi sie - michalkowo?:) - jako zdjecie pierwsze, a Ziew A jako drugie. Ale nic to. No, i w koncu po to napisalem teraz to, co napisalem, by ewentualni dziwujacy sie wiedzieli, co zacz ;).
Ziewanie jest zaraźliwe... zieeeew ;))
Maciek_Zielinski [2009-03-30 15:03:36]: Tak :)
pod warszawską rotundą?
fajne
:))
No.. jak się nudzić to we dwoje.. zawsze to raźniej.. :)
Fajnie wyszło w zestawieniu obu zdjęć
Emol [2009-03-30 02:09:24] => to te wszystkie obrzydliwie sfatygowane dagerotypy, negatywy na szklanych kliszach, poplamione i porysowane negatywy zdjęć z II Wojny Światowej na przemiał?!...echhh!
Kapitalna żartobliwa miniseryjka! :-))))) Ciekaw jestem czy trzeba było czujnie czekać na drugi ziew czy to tak raz, dwa i już. Reporter nie tylko uwiecznia zdarzenia "na cześć" ale i takie ulotne scenki rodzajowe - chyba trzeba mieć oczy "na szypułkach"...he he
W centrum miasta stolecznego Warszawy, tzn. przy przejsciu podziemnym :).
gdzie oni tak wspaniale ziewali, to prawdziwa zagadka...
troszke brudne i porysowane