Wisi wyłącznie dla celów wystawienniczych. Na czas jazdy - raczej nie wisiał... Pamiętasz może taką scenę z - drugiej bodaj części - przygód "Czterech Pancernych"? Gdy Wichura i Gustlik usiłują uruchomić na korbę silnik Rudego? W ciężarówkach i innych - korba z reguły wożona była w bagażniku :)) Z czasem - zastąpiła ją (co prawda nie w podstawowym zakresem) łyżka do opon. A we współczesnych czasch - kij do "bejsbola" :))
@Joginie - nie wiem jak całkiem współczesne pojazdy. Ale jeszcze całkiem niedawno, większość samochodów miała - jeśli nie korby - to miejsce do ich wprowadzenia :))
:))
dzięki
około 60 km/h
Nie wiem - być może można znaleźć. Z pewnościa poniżej setki... :) Zaraz poszperam w google :)
a ile na godzinę taki sprzęt wyciągał?
od czego?
barszczon [2009-03-29 18:58:34] => bom ja jest taka gadzina...hi hi ...przy okazji przypomniałem, że się nie wywiniesz cwaniaczku...
aleś mi przyłożył tym '59 :))) A w naszej Syrenie (Tata sprzedał ją w 1973) korbę woziliśmy do końca :))
barszczon [2009-03-29 18:44:57] => pamiętam, pamiętam nawet czasy sprzed 1959 roku (hi hi), bo wtedy miałem już 17 lat :-)
dzięki za odwiedziny i komentarz :)
Fajny wózek, dobrze pokazany. Gdyby nie to cudo ciekawe jak by dzisja motoryzacja wyglądała.
Wisi wyłącznie dla celów wystawienniczych. Na czas jazdy - raczej nie wisiał... Pamiętasz może taką scenę z - drugiej bodaj części - przygód "Czterech Pancernych"? Gdy Wichura i Gustlik usiłują uruchomić na korbę silnik Rudego? W ciężarówkach i innych - korba z reguły wożona była w bagażniku :)) Z czasem - zastąpiła ją (co prawda nie w podstawowym zakresem) łyżka do opon. A we współczesnych czasch - kij do "bejsbola" :))
barszczon [2009-03-29 17:58:27] => ale temu, jak patefonowi wisi cały czas :-(((
@Choszczman - dzięki :). Największą trudnością było wyczekanie, aż wszystkie dzieci przebiegną :))
@Corundum - przeca pisałem, że nowe - będą dopiero po kwietniu :)) A jakieś "szufladowe" - znajdę :))
dobrze wyszło
qrcze a gdzie potoki i strumyczki ? :)
@Joginie - nie wiem jak całkiem współczesne pojazdy. Ale jeszcze całkiem niedawno, większość samochodów miała - jeśli nie korby - to miejsce do ich wprowadzenia :))
...i z korbą.
Eeeeeeeeee, na sprężynę jak stary gramofon HIS MASTERS VOICE z wielką tubą...phi!
Dzięki - ale musiałem "rozmywać" boki, bo słupy ze strzałkami i sąsiednie eksponaty - zupełnie nie z epoki - jednak przeszkadzały :))
fajne jest :)