karbik, ten pod sklepikiem to przechodzień, ten w bramie, widoczny konturowo to nasza dyskretna ochrona podczas zwiedzania Marakeszu; obaj zakapturzeni jak wielu tam; pytasz co można było kupić w sklepiku ? nie wiem, bo nie wchodziłam; pozdrawiam :)
wychodzenie z bram ma dla mnie niezaprzeczony urok niezależnie od miejscowości - to jak wyjście na świat, zawsze z pytaniem: i co tam zobaczę? kogo spotkam? - ; ) a propos - ta postać zakapturzona to przechodzień czy strażnik? i co w tym sklepiku można było kupić?
karbik, ten pod sklepikiem to przechodzień, ten w bramie, widoczny konturowo to nasza dyskretna ochrona podczas zwiedzania Marakeszu; obaj zakapturzeni jak wielu tam; pytasz co można było kupić w sklepiku ? nie wiem, bo nie wchodziłam; pozdrawiam :)
wychodzenie z bram ma dla mnie niezaprzeczony urok niezależnie od miejscowości - to jak wyjście na świat, zawsze z pytaniem: i co tam zobaczę? kogo spotkam? - ; ) a propos - ta postać zakapturzona to przechodzień czy strażnik? i co w tym sklepiku można było kupić?
Piknie :)
podobnie jak u A., wyprawa zycia! pieknie :))
! dobre
patrzę i myśle ,patrzę i myślę na PE i nie działa to na mnie ,zwyczajny kadr po prostu
jest klimacik ..:)
.
bramowo ale tym razem nie w Częstochowie - podoba się
prawie jak u nas ta brama wygląda :)
dobra ta seria
bdb
czarujący ten Marakesz.... :))
chyba się tam wybiorę ;)