Rosół, he he. Możliwe, bo trochę się z tłuszczem kojarzy... ale mnie bardziej z mikroskopem, biologią, preparatami. Tymczasem pewnie to zwykła woda, np. w jakimś strumyczku, odbijająca światło słoneczne z podciągniętymi w photoshopie barwami. Cokolwiek by to nie było, jest to klasyczny temat dla abstrakcji. Widziałem różne takie foty, w tym i takie zapierające dech i takie mocno podrasowane w oprogramowaniu. Może nie jest to zdjęcie najgenialniejsze w tym temacie, ale w sumie... przyjemne. Mnie się w każdym razie przyjemnie ogląda.
Rosół, he he. Możliwe, bo trochę się z tłuszczem kojarzy... ale mnie bardziej z mikroskopem, biologią, preparatami. Tymczasem pewnie to zwykła woda, np. w jakimś strumyczku, odbijająca światło słoneczne z podciągniętymi w photoshopie barwami. Cokolwiek by to nie było, jest to klasyczny temat dla abstrakcji. Widziałem różne takie foty, w tym i takie zapierające dech i takie mocno podrasowane w oprogramowaniu. Może nie jest to zdjęcie najgenialniejsze w tym temacie, ale w sumie... przyjemne. Mnie się w każdym razie przyjemnie ogląda.
Ładne to coś :)
Zapewne rosół :)