Zbuntowane maszyny cz.3

100%

Opis zdjęcia

[-=Serial odcinkowy dla koneserów z portalu Plfoto. Tylko dla ludzi o mocnych nerwach od lat 18=-] To co zobaczyliśmy z lewej burty sparaliżowałoby nie jednego szczura lądowego, po lewej stronie rozciągało się istne cmentarzysko, długie i szerokie niczym stepy akermańskie a na nich ogromne hałdy pociętych szczątków flagowych okrętów najznamienitszych flot z całego świata. Tu i ówdzie wznosiły się kominy a z jednego z nich buchał gęsty stalowy dym. Nasz młody steward okrętowy Marcin w spazmach naprzemiennego śmiechu i płaczu wykrzykiwał oni nas złapią, złapią i potną, potną i przetopią w tych swoich cholernych piecach hutniczych!!! Tego już za wiele ryknął "Szklarz" bo taką ksywkę nosił nasz kapitan, czym prędzej polecił "Turu-rur" czyli naszemu Chief Officer'owi aby przerewersował silniki na całą wstecz. Nasz stary wysłużony MAN Diesel 16-cylindorowy o mocy 1000 kW/cylinder zaczął się dusić i krztusić z komina walnęły sadze a statkiem targały takie wibracje, że trójkątna butelka dwunastoletniej Grant's Scotch Whisky ulubionego trunku bosmana zaczęła tańczyć na stole aż wreszcie dotoczyła się i przetoczyła przez krawędź stołu i spadła na podłogę rozbijając się na drobne kawałki... ...na szczęście butelka była już pusta. ;) [-----= Koniec odcinka, koniec odcinka, koniec odcinka =-----] Dalszy ciąg w środę ;)