Opis zdjęcia
Rak szlachetny osiąga długość 20-25 cm i masę powyżej 150 g. Dziś jednak rzadko spotyka się takie okazy. Największy jakiego ja obserwowałem mierzył bez szczypiec czyli od rostrum do końca odwłoka 13cm, a sam jego szczypiec miał dł. 8,5cm i czuło się do niego respekt! W Polsce rekordowo duży rak złowiony został nietypowo bo na wędkę. Mierzył 47 cm długości, przy masie ciała 1,32 kg. Fakt ten miał miejsce w 1973 r. na rzece Zylicy, przy jej ujściu do zbiornika zaporowego w Tresnej. (Barowicz, 1983)
jagger znam tą historię perfekcyjnie :) dzięki za odwiedziny
a wszystko to przez Maxa von dem Borna, który w 1891 roku sprowadził z Ameryki 100 sztuk raka pręgowanego (amerykańskiego) do stawów w Baranówku gdzie przez rzekę Myslę, przedostał się dalej i obecnie jest wszędzie... wytrzymuje w środowiskach nawet wód pozaklasowych... jest nosicielem wielu chorób, na które nie są odporne raki szlachetne... nie wytrzymują konkurencji... :-(
ok
ginący gatunek...coraz rzadziej można spotkać
TurJan niestety masz rację, ten amerykański syf panoszy sie już niemal wszędzie, przez to nasz szewc i krawiec kiepsko przędzie :) Hubertus - zajmuje się inwentaryzacją kilku potoków pod względem obecności w nich raków, łapie je tak by nie zrobić im krzywdy, mierze je i wypuszczam :) tego osobnika złapałem jako ostatniego w zeszłym roku. Tu już jest po pomiarach i został zwrócony naturze, ale nie bardzo chciał wracać do potoku, tylko chciał mi pokazać gdzie raki zimują :)) i pokazał :)) bolało a ślad po uszczypnięciu miałem jeszcze przez tydzień ;) Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa, cieszę się że raczek się podoba!
widzialbym ciut wieksza GO ... ale foto fajne ...
:)
czyżby po zimowym śnie
Niestety, rak amerykański jest skuteczniejszy... Szkoda, bo piękne i pyszne...
ładne i ciekawe...ależ ma świdrujące oczka...
Te opisy do twych kadrow sa bardzo po uczajace,kadr fajny w ladnym oswietleniu wykonany.Byl ten szlachcic na spacerze albo wygrzewal sie w sloncu?
W ciepłej kolorystyce, ładny i ciekawy opis.
bardzo dobrze pokazany rak, najwidoczniej w swoim środowisku (dobrze się kamufluje), nie widziałem nigdy żywego raka (mam zdjęcie martwego, ale żywego nie). Technicznie bardzo dobrze, kolor pasuje + i pozdrawiam.
dziama0 - zaciekawiłem go :)) nie! on bronił się przede mną - widać jak grozi mi szczypcami :) Malczer dobry wierszyk, ale przypominam, że rak tylko w skrajnych przypadkach chodzi do tyłu. M1520N cieszę się że się podoba. Pozdrawiam
zapozował idealnie, zaciekawiłeś go ...
Rak z wizytą wchodzi tyłem, Uwalany mocno iłem. Dziwuje się zgromadzenie: Cóż to znowu za wchodzenie? Już ja wolę, rzeki, mój sposób, Od zwyczaju takich osób, Co nic wiedząc, jak tam będzie, Najpierw nos pakują wszędzie. ;)...
Niezły przystojniaczek :) no i ciekawy opis.