"czas na dżentelmena z borsukiem", wszysto ok tylko jedno mnie ciekawi... gdzie borsuk????? Gośc przybity, pewnie było zimno, borsuk przemarzł i zdechł, pozdr. dla modela ;)
Projekty i zamysły z powstałym w 1862 r. "Stańczykiem" świadczą, że temat nadwornego błazna króla Zygmunta I zajmował artystę od dawna. Jednak pierwsze szkice rysunkowe na ten temat powstałe jeszcze w Monachium, oraz obraz z 1856 r. ("Stańczyk udający ból zęba) zupełnie nie zapowiadały pełnej treści kompozycji ostatecznej. Koncepcja jej powstała wśród przyjacielskich rozmów z Izydorem Jabłońskim-Pawłowiczem, który zwrócił Matejce uwagę, iż można by przedstawić błazna w "kontekście uczuć wewnętrznych z powierzchownością". Innym literackim źródłem obrazu, którego pierwotny tytuł brzmiał "Stańczyk w czasie balu na dworze królowej Bony, kiedy wieść przychodzi o utracie Smoleńska", był utwór Seweryna Goszczyńskiego "Król zamczyska" (1842), w którym poeta i pisarz romantyk stworzył wizję obłąkanego, żyjącego przeszłością kraju Machnickiego, przyodzianego w strój trefnisia mieszkańca opuszczonego zamku w Odrzykoniu. Machnicki wypowiada znamienne słowa przekazując swój błazeński strój: "Oto jest królewski twój ubiór [...] Z tą szatą wkładam na ciebie wszystkie cierpienia i hańby; zamień ją w purpurę chwały [...] Twoim państwem te gruzy; twoją potęgą wielkość ich przeszłości, zamieniona w boleść; twoje powołanie panować przez cierpienie śród uciechy [...]". Przedstawione cytaty wyjaśniają genezę Matejkowskiego "Stańczyka", są też kluczem do zrozumienia pewnych szczególnych cech obrazu. W postaci przedstawił bowiem artysta swój własny portret. Obraz jest więc swoistym "wyznaniem wiary" malarza, który rozmiłowany w przeszłości kraju, pragnął przypominać współczesnym o dawnej jego wielkości. "Twoim państwem te gruzy; twoją potęgą wielkość ich przeszłości" - to program życiowy Matejki-malarza. Nadanie własnych rysów Stańczykowi, jedynemu wśród radosnej wrzawy, który zdolny jest na fakt historyczny - utratę Smoleńska - spojrzeć głębiej i przewidywać faktu tego konsekwencje, to najdobitniejsze określenie przez Matejkę roli dziejowej artysty w społeczeństwie. Zarówno głębia przemyśleń z tym obrazem związanych, jak i dojrzałość malarskiej formy, pełnia wyrazu twarzy, lapidarność kompozycji zdumiewają, gdy przypomnimy, że autorem obrazu był malarz dwudziestoczteroletni. Niestety, dziś przepadły dla nas walory kolorystyczne tego płótna - obraz ściemniał i zanikła jego dawna harmonia barwna.
.............
Robert Cialdini - i dlatego takie fajne
calosc wyglada jak z czeskiego filmu:)
Jeszcze jedno: gość wygląda jak z czeskiego filmu....pozdr
Zimno nie było -ogrzewanie piecem. Model pozdrowiony:)
hehehehe
"czas na dżentelmena z borsukiem", wszysto ok tylko jedno mnie ciekawi... gdzie borsuk????? Gośc przybity, pewnie było zimno, borsuk przemarzł i zdechł, pozdr. dla modela ;)
rev
Jezu....Andriej.....
Projekty i zamysły z powstałym w 1862 r. "Stańczykiem" świadczą, że temat nadwornego błazna króla Zygmunta I zajmował artystę od dawna. Jednak pierwsze szkice rysunkowe na ten temat powstałe jeszcze w Monachium, oraz obraz z 1856 r. ("Stańczyk udający ból zęba) zupełnie nie zapowiadały pełnej treści kompozycji ostatecznej. Koncepcja jej powstała wśród przyjacielskich rozmów z Izydorem Jabłońskim-Pawłowiczem, który zwrócił Matejce uwagę, iż można by przedstawić błazna w "kontekście uczuć wewnętrznych z powierzchownością". Innym literackim źródłem obrazu, którego pierwotny tytuł brzmiał "Stańczyk w czasie balu na dworze królowej Bony, kiedy wieść przychodzi o utracie Smoleńska", był utwór Seweryna Goszczyńskiego "Król zamczyska" (1842), w którym poeta i pisarz romantyk stworzył wizję obłąkanego, żyjącego przeszłością kraju Machnickiego, przyodzianego w strój trefnisia mieszkańca opuszczonego zamku w Odrzykoniu. Machnicki wypowiada znamienne słowa przekazując swój błazeński strój: "Oto jest królewski twój ubiór [...] Z tą szatą wkładam na ciebie wszystkie cierpienia i hańby; zamień ją w purpurę chwały [...] Twoim państwem te gruzy; twoją potęgą wielkość ich przeszłości, zamieniona w boleść; twoje powołanie panować przez cierpienie śród uciechy [...]". Przedstawione cytaty wyjaśniają genezę Matejkowskiego "Stańczyka", są też kluczem do zrozumienia pewnych szczególnych cech obrazu. W postaci przedstawił bowiem artysta swój własny portret. Obraz jest więc swoistym "wyznaniem wiary" malarza, który rozmiłowany w przeszłości kraju, pragnął przypominać współczesnym o dawnej jego wielkości. "Twoim państwem te gruzy; twoją potęgą wielkość ich przeszłości" - to program życiowy Matejki-malarza. Nadanie własnych rysów Stańczykowi, jedynemu wśród radosnej wrzawy, który zdolny jest na fakt historyczny - utratę Smoleńska - spojrzeć głębiej i przewidywać faktu tego konsekwencje, to najdobitniejsze określenie przez Matejkę roli dziejowej artysty w społeczeństwie. Zarówno głębia przemyśleń z tym obrazem związanych, jak i dojrzałość malarskiej formy, pełnia wyrazu twarzy, lapidarność kompozycji zdumiewają, gdy przypomnimy, że autorem obrazu był malarz dwudziestoczteroletni. Niestety, dziś przepadły dla nas walory kolorystyczne tego płótna - obraz ściemniał i zanikła jego dawna harmonia barwna.
Taaaak
autoportret?
fajne
heheh. Pomysłów, jak widać, tysiące. A na zakończenie panoramę racławicką
była dama z łasiczką, czas na dżentelmena z borsukiem :)
napewno cos wykombinujesz ;) możesz wziąść te z motoru - choć na orginale chyba nie było bab :)
heheh. " Bitwę pod Grunwaldem" I " wolność wiodąca lud na barykady"
ja chcę "babie lato" :)
stanczyk rulsuje ;)
Skąd statyści?
Jeżdziec - następny zrób "hołd pruski" ale koniecznie w tym samym klimacie :)
świetny tytuł !
niezłe, niezłe...
Może....Teraz będzie "śmierć Marata"
Moze kadr z za niego na to co patrzy?? Jesli ma to byc reporterskie.
Świetna kreacja
Świetne! Maks!!!!!!!
Coś w tych klimatach matejkowych... "Rejtan - Upadek Polski" albo "Astronom Kopernik, czyli rozmowa z Bogiem" pozdr :-)
Może ktoś podpowie, podsunie pomysł na ciąg dalszy?
sympatyczne......
fajne, podoba mi sie
Czekam na cd...
Pomysł zupełnie bez głowy. Dla mnie max!!! pozdr :-)))
jaki zagubiony :-D nie ma sie gdzie schowac....
niezly klimat.. ;-)
Dziękuję:)
Niezłe :) Nareszcie, coraz wiecej facetow na plfoto ;)
Błazen- ironista- mędrzec. Ja też gram błazna, wolę śmiech wolę grzać wątrobę winem, niż mrozić serce zimnym wiatrem westchnień... (Kupiec wenecki- Szekspir) ps. fota z podtekstem .... ;)
Matejko fotografem hi hi pozdr:) spoko fotka
klimatyczne... trochę jak z jakiegoś filmu Kieślowskiego...wczesnego Kieślowskiego...:)
zajebisty pomysl.
raczej nagi król ;) a tak powaznie ladnie ustawione
MAKSA ZA NASTRÓJ :)
mroczne ale bardzo ok
no, nareszcie się za fotki wziąłeś :) jest ok.
następny będzie Rejtan ?
A k***wa komentarz gdzie?