(=^_^=)

fajny reportaż, miejmy nadzieję, że maluchy nie cierpiały

Na szczęście mnie ominął szpital w takim młodym wieku, byłam już dużo starsza i nie musiałam jeść zupy mlecznej, której nie znosiłam :))

pamiętam takie talerze ze stołowki szkolnej :)

Trochę smuteczek widać na buzi, i w układzie ciała, ręki tego - jak ująłby Stary Doktor, Janusz Korczak - małego człowieka. Jest zdjęcie wymowne ;).

jogin [2009-02-25 20:36:25]: A potem zapewne nigdy już nie chorowałeś?:)

Ja leżałem w szpitalu dziecięcym w Wawie przy ul. Kopernika ponad 60 lat temu - nic nie pamiętam...i dobrze. Fota jak zwykle.

Ja byłem sporo starszym dzieckiem - wizytując szpital - co nie znaczy, bym milej wspominał... no może poza nocnymi rozmowami o horrorach i duchach :))

tak mniej więcej pamiętam mój pobyt w szpitalu, koszmar- zdjęcie super :)

ale spojrzala, faaajne zdjecie :)

!!!

"ulubione" danie ;))

:)

:)

prl zyje i ma sie dobrze

zupa mleczna pewno .... jak jej nie lubiłem .... w szpitalu dawali z takim makaraonem w gwiazdki

Ech, uczestniczyłem kiedyś w takich śniadaniach... Dawali mleko z małym dodatkiem kawy i chleb z masłem i cebulą...